Pitera bierze pod lupę sprawę prezydenta Sopotu
Pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją Julia
Pitera wysłała zapytania do Komendanta Głównego Policji
oraz szefów ABW i CBA odnośnie zgłoszeń na temat ewentualnych
nieprawidłowości w Urzędzie Miasta Sopot i dalszych losów tych
zawiadomień.
Dodała, że odpowiedzi na wysłane pisma spodziewa się do 23 lipca.
Pitera powiedziała także, że pisma z zapytaniami skierowała również do gdańskiej prokuratury, sądu administracyjnego i Najwyższej Izby Kontroli. Jak wyjaśniła w skierowanych zapytaniach poprosiła o udzielenie informacji dotyczących ewentualnych zawiadomień, a także ewentualnych sądowych orzeczeń uchylających decyzje sopockiego magistratu. NIK zapytałam natomiast o to, czy były prowadzone kontrole i czym się zakończyły - dodała.
Zapytałam też prokuraturę o zawiadomienia, które ewentualnie kierował Sławomir Julke - zaznaczyła.
W sobotę "Rzeczpospolita" napisała, że Jacek Karnowski w marcu br. w zamian za pomoc w uzyskaniu pozwolenia na nadbudowę strychu kamienicy przy Czyżewskiego domagał się od lokalnego przedsiębiorcy Sławomira Julke dwóch mieszkań. Gazeta dotarła do nagrania rozmowy prezydenta z biznesmenem, który zawiadomił o sprawie sopocką prokuraturę.
Pitera zaznaczyła, że jej pisma dotyczą decyzji wydanych przez urząd miasta od 2002 roku.
W sprawie zastosowałam analogiczną procedurę, jak w innych przypadkach, które są do mnie zgłaszane - zaznaczyła Pitera.