Pismo Święte z wódką w środku
Jedna z wrocławskich firm sprzedaje Pismo Święte, w którym zamiast słów bożych można znaleźć wódkę - czytamy w "Fakcie". - To skandal! Na ludzką głupotę nie ma rady - komentuje sprawę biskup Tadeusz Pieronek.
Na pierwszy rzut oka sprzedawane na terenie całej Polski wydanie Biblii niczym szczególnym się nie wyróżnia. Mała, czarna książka z tasiemką do zaznaczania stron. Nazwa Holy Bible (Święta Biblia) wskazuje, że mamy do czynienia z angielskim przekładem księgi. Dopiero po jej otwarciu widać, do czego może posunąć się człowiek ogarnięty manią zarabiania pieniędzy za wszelką cenę. W środku, zamiast stron, na których powinny widnieć słowa Starego i Nowego Testamentu, ukryta jest piersiówka na alkohole.
Na wiadomość o Piśmie Świętym z wódką w środku zareagowali najważniejsi ludzie Kościoła w Polsce. - To oburzające! Na głupotę ludzką nie ma rady. To skandal dla tych, którzy to wyprodukowali i którzy to sprzedają. Trzeba mieć trochę rozsądku w głowie, ale jak widać, często go brakuje. Tyle się mówi o tolerancji, poszanowaniu drugiego człowieka, a jak przychodzi co do czego, to szarga się największymi świętościami. Jestem oburzony i zniesmaczony. Drwina ze słowa bożego to wielki grzech! - nie kryje zdenerwowania biskup Tadeusz Pieronek.
Oburzenia nie kryją też zwykli ludzie. - Piersiówka w Biblii to skandal. Takich rzeczy nie powinno się robić - przekonują Mariola Zwadziuch i Grzegorz Monowski z Poznania, twierdząc, że sprawą powinna się zająć prokuratura.