Piskorski obiektem "brudnej kampanii wyborczej"?
Były prezydent Warszawy, kandydat Platformy Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego, Paweł Piskorski oświadczył na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, że stał się obiektem "brudnej kampanii wyborczej". Dodał, że zarzuty przeciwko niemu dotyczące nabycia przezeń trzech mieszkań pod wynajem są całkowicie nieuzasadnione.
Zarzuty wobec Piskorskiego dotyczą kupna przez niego trzech mieszkań pod wynajem w firmie Dom Development. Krytycy zarzucają Piskorskiemu nieetycznie postępowanie w tej sprawie.
Piskorski wyraził nadzieję, że prezydent Warszawy Lech Kaczyński zdystansuje się od tej sprawy. Według Piskorskiego, ludzie z otoczenia prezydenta Kaczyńskiego rozpowszechniają nieprawdziwe informacje. Towarzyszy im kampania "Gazety Wyborczej", która - według Piskorskiego - manipuluje faktami, stwarzając wrażenie, że jako prezydent Warszawy kierował się innymi racjami niż dobro publiczne.
"Czuję się pokrzywdzony w obrzydliwy sposób" - podkreślił Piskorski. Powiedział, że szczególnie złości go to, że sugeruje mu się jakoby robił niezupełnie etyczne interesy, a nie ma przeciwko niemu konkretnych zarzutów dotyczących łamania prawa.