Pisarze protestują ws. odwołania dyrektora Instytutu Książki: "odwołanie Grzegorza Gaudena jest aktem politycznej zemsty i może tylko zaszkodzić polskiej kulturze"
• Grzegorz Gauden został odwołany ze stanowiska dyrektora Instytutu Książki na początku kwietnia
• Powodem były wyniki kontroli w Instytucie oraz badania czytelnictwa
• W obronie Gaudena stanęli twórcy, którzy wystosowali do ministra kultury list
• "Nowy rząd już nas przyzwyczaił do lekceważenia opinii publicznej" - piszą w opublikowanym przez "Gazetę Wyborczą" liście
• Wśród sygnatariuszy protestu jest Julian Kornhauser, teść prezydenta Andrzeja Dudy
Grzegorz Gauden został odwołany ze stanowiska dyrektora Instytutu Książki 1 kwietnia 2016 roku. Jako powody dymisji Anna Lutek, rzecznik MKiDN, wymieniła wyniki kontroli w IK przeprowadzonej jeszcze przez min. Małgorzatę Omilanowską oraz brak skutecznych działań IK w powstrzymaniu spadku czytelnictwa.
Instytutem Książki Gauden kierował przez osiem lat. Rzecznika MKiDN, wyjaśniła, że podstawą jego dymisji były wyniki kontroli przeprowadzonej w kwietniu ub. roku przez min. kultury Omilanowską. Kontrola ta wykazała przekroczenie budżetu IK, a także nieprawidłowości w zawieranych przez IK umowach. Kolejną kontrolę zarządzono w grudniu zeszłego roku i potwierdziła ona, że w Instytucie Książki" "nie dzieje się dobrze" - powiedziała Lutek.
Tydzień po odwołaniu Gaudena w jego obronie stanęli pisarze, którzy napisali list otwarty do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotra Glińskiego. "Pragniemy wyrazić nasz sprzeciw wobec odwołania Grzegorza Gaudena z funkcji dyrektora Instytutu Książki" - czytamy w liście, który opublikowała "Gazeta Wyborcza".
"Domyślamy się, że nasz protest nie odniesie skutku - nowy rząd już nas przyzwyczaił do lekceważenia opinii publicznej - ale chcemy, żeby to było powiedziane: Grzegorz Gauden był doskonałym dyrektorem Instytutu, od lat świetnie prowadził bardzo fachowy zespół. Owocnie kontynuując pracę rozpoczętą przez Albrechta Lemppa, doprowadził do rozkwitu tej ważnej dla wspierania polskiej literatury placówki. Instytut Książki kierował się zawsze kryteriami czysto merytorycznymi, nikomu nie zaglądał do legitymacji partyjnej. Natomiast odwołanie Grzegorza Gaudena jest aktem politycznej zemsty i może tylko zaszkodzić polskiej kulturze" - piszą autorzy.
Pod protestem podpisali się:
Marek Bieńczyk, Anna Bikont, Jacek Bocheński, Stefan Chwin, Tadeusz Dąbrowski, Jacek Dehnel, Janusz Głowacki, Paweł Huelle, Ignacy Karpowicz, Krystyna Kofta, Julian Kornhauser, Hanna Krall, Jerzy Kronhold, Zbigniew Kruszyński, Ryszard Krynicki, Krystyna Lars, Ewa Lipska, Mikołaj Łoziński, Dorota Masłowska, Wiesław Myśliwski, Tadeusz Nyczek, Joanna Olczak-Ronikier, Kazimierz Orłoś, Jerzy Pilch, Tomasz Różycki, Krzysztof Siwczyk, Mariusz Szczygieł, Wojciech Tochman, Olga Tokarczuk, Barbara Toruńczyk i Adam Zagajewski.