PolskaPisać czy nie pisać o teczkach?

Pisać czy nie pisać o teczkach?

Członkowie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich są za swobodnym publikowaniem informacji o teczkach SB. Prawicowi publicyści dyskutowali w Warszawie, między innymi, o tym jakie są granice dziennikarskiej publikacji.

23.06.2005 17:20

Były redaktor naczelny dziennika "Życie" Tomasz Wołek jest zdania, że podstawowa zasada, to dokładna analiza materiału. Wołek mówi, że nie chodzi o to, żeby orzekać zawczasu winę bądź niewinność, tylko zgodnie z rzemiosłem dziennikarskim temu się przyjrzeć.

Prezes SDP Krystyna Mokrosińska uważa, że dziennikarz ma prawo wyrażać opinie w oparciu o dostępny mu materiał. Jej zdaniem, nie da się zaakceptować sytuacji, w której dziennikarz może formułować krytyczne oceny pod warunkiem, że wykaże ich prawdziwość. Mokrosińska dodaje, że każdy dziennikarz, formułując jakąś ocenę krytyczną, opiera się na jakichś danych.

Innego zdania są publicyści "Gazety Wyborczej" i "Trybuny". Helena Łuczywo pisze, że teczkami w stanie wojennym posługiwali się już politycy i dziennikarze. Naczelny "Trybuny" Wiesław S. Dębski twierdzi na łamach swojej gazety, że od lustracji polityków jest Rzecznik Interesu Publicznego i sąd lustracyjny.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)