PiS: _Zrobiliśmy kawałek dobrej roboty_
(inf. własna)
Wiadomość o zdobyciu 9,77% głosów i trzeciego miejsca w Sejmie, wywołała w sztabie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości okrzyki radości.
Jeszcze przed ogłoszeniem pierwszych prognoz Ludwik Dorn - szef sztabu wyborczego PiS - zapowiadał, że sukcesem będzie wynik dwucyfrowy - co wydawało się zresztą bardzo prawdopodobne. Teraz jednak i Dorn, i inni zebrani w sztabie mówią, że niecałe 10% to i tak zwycięstwo.
To jest sukces, który będzie mógł zaowocować przyszłymi sukcesami. To, czy będzie to wynik dwucyfrowy, nie jest w tej chwili najważniejsze- mówi Ludwik Dorn. Ważne, że pojawiła się w polskim parlamencie liczna, silna grupa polityczna, która będzie musiała przejść przez próbę opozycji, i mam nadzieję, po czterech latach przez próbę rządzenia.
Oklaski zabrzmiały w sztabie jeszcze raz, gdy okazało się, że do parlamentu nie wejdzie UW. Nikt jednak nie chciał potem przyznać się do takiej reakcji, ani jej wytłumaczyć. Ja nie klaskałem - powiedział Dorn.(kl,aw)