PolskaPiS zmienił zasady wyboru Kolegium IPN

PiS zmienił zasady wyboru Kolegium IPN

Sejmowa komisja nadzwyczajna, przygotowująca
nowelizację ustawy o IPN i o lustracji, zmieniła głosami posłów
Prawa i Sprawiedliwości zasady wyboru kolegium Instytutu Pamięci
Narodowej.

13.07.2006 | aktual.: 13.07.2006 23:00

Spośród 11 członków kolegium 7 wybierać ma Sejm, a po 2 Senat i prezydent. Do tej pory kolegium instytutu wybierał Sejm (9 osób) i Krajowa Rada Sądownictwa, która wskazywała do niego 2 osoby. Propozycję zgłosił Arkadiusz Mularczyk z PiS. Sześciu posłów PiS głosowało za zmianą, czterech posłów PO i jeden z PSL było przeciw (tylko tylu posłów było obecnych).

Prezes IPN Janusz Kurtyka nie chciał komentować zmian wprowadzonych przez komisję. Kolegium to ciało, które nadzoruje moją pracę. Nie mogę komentować tych zmian proponowanych przez klub PiS i przyjętych przez komisję. To tylko i wyłącznie suwerenna decyzja Sejmu, który przyjmie ją tak, jak uzna za stosowne - powiedział Kurtyka.

Marek Biernacki (PO) powiedział, że w jego ocenie "zmiana zaproponowana przez PiS była niepotrzebna, bo sprawia wrażenie, że nie chodzi tylko o lustrację, ale też chodzi o lustrację według pewnego modelu - przez jedno ugrupowanie, które ma większość i w Sejmie, i w Senacie, i prezydent z tego ugrupowania się wywodzi".

Ustaliliśmy, że wszystkie zmiany najpierw proponowane są na zespole roboczym komisji, żeby nie było awantur, tylko merytoryczna dyskusja. Teraz jesteśmy zaskakiwani taką poprawką, posłowie zwoływani są telefonicznie, by przepchnąć to w komisji. Nie wychodzimy z komisji, ale szkoda, że złamano zasady - dodał.

W ocenie posłów PO, którzy uczestniczą w posiedzeniu sejmowej komisji nadzwyczajnej, to kolejny element zawłaszczania państwa przez PiS. Doskonale wiemy, kto ma większość w Sejmie, skąd jest prezydent, jaka jest większość w Senacie. Do tej pory współpracowaliśmy przy pisaniu tej ustawy, ale jeśli przeforsujecie taki zapis, to weźmiecie całą odpowiedzialność za jej wprowadzenie- mówił po zgłoszeniu poprawki przez Mularczyka wiceprzewodniczący komisji Sebastian Karpiniuk (PO).

Zbigniew Girzyński (PiS) uzasadniał zmianę tym, że ponieważ zmieniają się zasady lustracji i znika instytucja Rzecznika Interesu Publicznego i sąd lustracyjny w obecnej formie, również udział Krajowej Rady Sądownictwa w wyborze kolegium powinien się zmienić. W jego ocenie rozdzielenie na większą liczbę organów możliwości wskazywania członków kolegium IPN podniesie autorytet Instytutu.

Komisja nie wpisała do projektu możliwości wyrzucania z pracy za treść zaświadczenia z IPN.

Pięciu posłów było za, a sześciu przeciw zapisowi, że treść zaświadczenia z IPN uwzględnia się przy ocenie kwalifikacji moralnych do pracy lub objęcia danej funkcji publicznej, a wynik tej oceny "może stanowić podstawę do rozwiązania umowy o pracę, odwołania z zajmowanego stanowiska lub wszczęcia postępowania dyscyplinarnego".

PiS zgłosi ten zapis jako wniosek mniejszości podczas dalszych prac w Sejmie.

Komisja dodała też nowe pierwsze zdanie do preambuły ustawy: "Stwierdzamy, że praca w służbach organów bezpieczeństwa państwa lub pomoc udzielana tym organom przez osobowe źródła informacji była trwale związana z łamaniem praw człowieka i obywatela na rzecz komunistycznego ustroju totalitarnego".

Komisja dodała do projektu zapis, który pozwala każdemu wystąpić do IPN o dokumenty dotyczące pracownika lub funkcjonariusza organów bezpieczeństwa państwa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)