PiS żąda przeprosin i odszkodowania za prawybory w Bochni
PiS żąda od organizatorów prawyborów w Bochni odszkodowania i przeprosin za to, że mimo sprzeciwu tej partii, jej nazwą posługiwano się podczas imprezy; jeśli te żądania nie zostaną spełnione, to PiS pójdzie do sądu - poinformował rzecznik ugrupowania Adam Bielan.
13.09.2005 | aktual.: 13.09.2005 16:50
Jak dodał, PiS dysponuje wykładnią PKW zgodnie z którą, bez zgody komitetu wyborczego nie można jego nazwy umieszczać na kartach do głosowania w prawyborach. PiS i PO zrezygnowały z udziału w prawyborach, bo zarzucały ich organizatorom łamanie wyborczych zasad i manipulowanie wyborcami.
Niedzielne prawybory w Bochni (woj. małopolskie) wygrało PSL z 26,42% głosów. Kolejne miejsca zajęły SdPl (15,93%), PO (11,03%) i SLD (10,72%); PiS dostało 8,58% głosów.
Według Bielana, PiS dostało pocztą elektroniczną obietnicę od organizatorów prawyborów w Bochni, że jego nazwa nie będzie użyta podczas imprezy. W związku z tym, że została użyta, wystosowaliśmy dzisiaj (we wtorek) pismo do organizatorów prawyborów, prywatnej firmy, w którym żądamy zapłacenia tytułem wyrządzonych szkód 100 tys. zł na Caritas Polska, żądamy też przeprosin w "Gazecie Wyborczej" i "Rzeczpospolitej". W razie niespełnienia naszych żądań pójdziemy na drogę sądową - oświadczył Bielan.
W związku z kolejnymi prawyborami, tym razem 18 września we Wrześni, PiS, które nie chce w nich uczestniczyć, zwróciło się do PKW o wykładnię. W przekazanym przez PiS stanowisku podpisanym przez szefa Komisji Ferdynanda Rymarza czytamy: "Podmiotem uprawnionym do występowania na rzecz i w imieniu komitetu wyborczego jest pełnomocnik wyborczy komitetu. W związku z tym wszelkie działania w ramach kampanii wyborczej komitetu wyborczego powinny być podejmowane za jego zgodą. Dotyczy to również organizowania głosowania na listy danego komitetu wyborczego w sondażowych prawyborach".
Jak napisano w piśmie PKW, według ordynacji wyborczej, komitety wyborcze na zasadzie wyłączności uprawnione są do prowadzenia kampanii swoich kandydatów na posłów i senatorów. "Nazwa, skrót nazwy i symbol graficzny komitetu korzysta z ochrony prawnej przewidzianej dla dóbr osobistych" - zaznaczono.
Według Komisji, "udział komitetów wyborczych w różnego rodzaju organizowanych badaniach, w tym w tzw. prawyborach jest powiązany z agitacją wyborczą, a zatem mają tu zastosowanie wszystkie zasady i rygory dotyczące prowadzenia kampanii wyborczej, którą (...) komitet prowadzi na zasadzie wyłączności". Dlatego - czytamy - prowadzenie kampanii wyborczej bez zgody komitetu ordynacja do Sejmu i Senatu "kwalifikuje jako występek zagrożony karą grzywny". Te zasady - czytamy - odnoszą się też do wyborów prezydenckich.