PiS umacnia prezydenta
Wzmocnienie uprawnień prezydenta, który
mógłby nie zgodzić się na nominację kandydata na premiera lub
ministra, wobec którego są podejrzenia o działalność niezgodną z
prawem oraz możliwość wydawania rozporządzeń - za zgodą rządu i z
zatwierdzeniem przez parlament - przewiduje projekt założeń nowej
konstytucji przygotowywany przez Prawo i Sprawiedliwość.
Założenia projektu zostaną przedstawione w sobotę podczas konwencji PiS-u.
Według prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, nowa konstytucja jest potrzebna, ponieważ "ta, która jest, jest zła" i "nie jest w stanie wypełniać funkcji wobec narodu i państwa".
Szersze uprawnienia prezydenta miałyby zwiększyć prawdopodobieństwo wspólnego działania rządu i głowy państwa. Pozwoliłyby też zerwać z - jak to określił prezes PiS - "wirtualną prezydenturą", usprawiedliwiającą, wobec braku dostatecznych uprawnień, bezczynność najwyższego urzędnika państwa.
Według Kaczyńskiego, nowa ustawa zasadnicza ma odpowiedzieć na pytanie: "jak skonstruować państwo, by nie działało w sposób skandaliczny".
Konstytucja ma m.in. zakazywać takiego rozumienia praw człowieka, które uniemożliwia walkę z przestępczością.
Rada Polityki Pieniężnej ma nie tylko zajmować się ochroną pieniądza, ale i rozwojem kraju. Musi też ponosić konsekwencje swoich działań.
KRRiT ma być "zwykłym urzędem", przyznającym koncesje, a jej członkowie byliby powoływani przez prezydenta z kontrasygnatą premiera.
Premier mianowałby też prezesów publicznej telewizji i radia. Na szefa jednego z programów tych stacji powoływałby przedstawiciela opozycji.
Sposób tworzenia konstytucji miałby przypominać "umowę społeczną" w rodzaju "okrągłego stołu": pisaliby ją i politycy i obywatele, zwłaszcza w sprawach dotyczących osłon socjalnych, tak, aby były to zapisy możliwe do zrealizowania, a nie tylko na papierze.
"To ma być konstytucja bardzo mocno podkreślająca rolę narodu w sferze aksjologicznej, w sferze wartości, rolę narodu i cele narodu" - powiedział Kaczyński.
Prawo i Sprawiedliwość już w przygotowanej na ubiegłoroczne święto 3 maja "Deklaracji konstytucyjnej" upominało się o praktyczne respektowanie zapisanych w konstytucji zasad suwerenności narodowej i niepodległości państwa polskiego.