PiS: Tusk jest gorszy niż Jaruzelski, PO jest jak Kim Ir Sen
Donald Tusk jest dużo groźniejszy pod pewnymi względami niż generał Jaruzelski - stwierdził w Superstacji poseł PiS Przemysław Wipler. Tomasz Latos, także poseł PiS, porównał działalność PO do Korei Północnej pod rządami Kim Ir Sena.
13.12.2012 | aktual.: 13.12.2012 16:22
- Donald Tusk jest dużo groźniejszy pod pewnymi względami niż generał Jaruzelski, bo sprawia wrażenie sympatycznego posła grającego w piłkę, który mówi Polakom, żeby szli sobie grillować, a koniec końców zostawia nas z 350 miliardami długu publicznego, z rozkopanym krajem, z dziurami w centrum Warszawy, z rosnącym bezrobociem - powiedział Przemysław Wipler, poseł PiS.
- Jest to człowiek, który ma sympatyczną - przynajmniej dla dużej części Polaków - powierzchowność, a skutki jego działania są dużo bardziej zbliżone do Gierka niż do Jaruzelskiego - mówi Superstacji poseł Wipler. I dodaje: - Gdy byłem dzieckiem, to było takie powiedzenie: "Chcesz cukierka, idź do Gierka. Gierek ma, to ci da". Taką filozofię neogierkowszczyzny uprawia Donald Tusk - stwierdził poseł Wipler. - Wszystkim wszystko obiecuje, zwiększa dług publiczny, a w sprawach fundamentalnych dla naszego rozwoju panuje stagnacja i zmarnowaliśmy te pięć lat wzrostu gospodarczego wynikającego z przystąpienia Polski do Unii Europejskiej i w dużej mierze z reform przeprowadzonych przez rządy Prawa i Sprawiedliwości - powiedział.
Poseł PiS Tomasz Latos dodał, że "to, co wyprawia Platforma Obywatelska, przypomina najgorsze czasy komunizmu". - Ta czołobitność wobec przywódcy niczym Słońca Peru, oświeconego i wszechwiedzącego. Ja pamiętam wypowiedź ministra Nowaka jeszcze z poprzedniej kadencji, kiedy składał takie czołobitne hołdy wobec swojego guru, czyli premiera Tuska. To wszystko przypomina czasy nie tylko PZPR-u, ale nawet gorzej: Korei Północnej Kim Ir Sena - powiedział Superstacji Tomasz Latos.