PiS: projekt ws. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej w ciągu miesiąca
PiS przedstawi projekt ustawy dotyczącej wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej w ciągu miesiąca - zapowiedział wiceprezes partii Antoni Macierewicz. Politycy PiS na razie nie chcą mówić o założeniach projektu.
03.04.2014 | aktual.: 03.04.2014 14:12
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w środę oświadczył, że potrzebna jest ustawa dotycząca wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. Według szefa PiS ustawa miałaby doprowadzić do "zdecydowanego, intensywnego śledztwa" w sprawie katastrofy.
Z kolei Macierewicz powiedział na konferencji prasowej, że projekt ma m.in. zapobiec przedawnieniu spraw dotyczących odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za katastrofę. Macierewicz podkreślił, że PiS doprecyzowuje projekt.
- Największy problem jest związany z upływem czasu karalności poszczególnych przestępstw. Prokuratura prowadzi tak pracę, żeby umorzyć z racji przedawnienia przestępstwa z artykułu 231 kodeksu karnego - powiedział.
Przywołany artykuł kodeksu karnego stanowi, że funkcjonariusz publiczny, który przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.
- To gołym okiem widać w sprawie odpowiedzialności szefostwa Biura Ochrony Rządu. Sąd nie podjął żadnych czynności w tej sprawie, chociaż akt oskarżenia wpłynął chyba półtora roku temu. Takich zjawisk przy poszczególnych wątkach jest wiele - dodał wiceprezes PiS.
Macierewicz mówił, że "rozdrobniono sprawy na poszczególne wątki" tak, aby nikt nie mógł się zorientować "co naprawdę się dzieje". Zdaniem polityka PiS trzeba zmienić obecny stan, w którym rodziny ofiar katastrofy jako pierwsze nie dowiadują się np. o wynikach ekspertyz.
- To jeden z wielu powodów, który sprawia, że taka ustawa musi zostać przyjęta, żeby to śledztwo mogło być skutecznie przeprowadzone - dodał.
Zapytany, kiedy można spodziewać się projektu Macierewicz odparł, że "w ciągu miesiąca najdalej". - Wszystko przedstawimy w ciągu miesiąca - dodał.
Zaznaczył, że od dawna mówi o "zbrodni smoleńskiej". - Nie ma wątpliwości, że mieliśmy do czynienia ze zbrodnią. Ci ludzie zginęli dlatego, że samolot wybuchł w powietrzu. (...) Uważam, że mieliśmy do czynienia nad Smoleńskiem z eksplozją samolotu na skutek zaniechań lub działań mających charakter tych, które nazywane bywają "działaniem osób trzecich" - powiedział Macierewicz.
Dopytany, kim są "osoby trzecie" odpowiedzialne za wybuch, odpowiedział: "nie jesteśmy na takim etapie postępowania naszego zespołu parlamentarnego byśmy mogli wskazać takie osoby. Nie jest specjalną tajemnicą, że wszystkie poszlaki wskazują, że winni są po stronie rosyjskiej".