PiS, PO, Samoobrona, LPR: Miller musi odejść
Projekt uchwały Sejmu wzywający Leszka Millera do podania się do dymisji złożył we wtorek klub Prawo i Sprawiedliwość. Dymisji rządu chcą też Platforma Obywatelska, Samoobrona i Liga Polskich Rodzin. Sojusz Lewicy Demokratycznej i Unia Pracy są przeciwne projektowi
PiS. Ludowcy mówią natomiast, że zostali postawieni w "niezręcznej
sytuacji".
PiS zaapelowało o poparcie projektu uchwały do całej opozycji oraz - jak powiedział szef klubu Ludwik Dorn - do "uczciwszej części SLD". Dorn uważa, że Miller musi odejść "w imię interesu kraju", bo "utracił minimum politycznej wiarygodności".
Poseł PiS zaznaczył, że choć taka uchwała_ "nie rodzi żadnych skutków prawnych, to jednak rodzi potężne skutki polityczne"; po jej uchwaleniu _"praktycznie rzecz biorąc, funkcjonowanie pana premiera Millera jako premiera jest już na granicy niemożliwości".
Dorn podkreślił też, że postępowanie przed sejmową komisją śledczą ujawniło, iż szef rządu nie tylko nie powiadomił prokuratury o przestępstwie korupcji, ale "co najmniej przez zaniechanie tak oddziaływał na prace organów państwowych, by tę aferę wyciszyć".
Poważny klub parlamentarny, chcąc zmienić rząd i premiera, zgłasza konstruktywne wotum nieufności; niepoważny klub, jakim jest bez wątpienia PiS, przeprowadza w takich wypadkach akt politycznej bezsilności - tak premier Miller skomentował złożenie projektu uchwały.
Szef klubu SLD Jerzy Jaskiernia oświadczył, że jego klub traktuje wniosek PiS "w kategoriach gry opozycyjnej". Sięganie po proponowany przez PiS instrument może, zdaniem Jaskierni, _ "świadczyć o tym, że sami wnioskodawcy nie wierzą, iż można w dniu dzisiejszym obalić premiera"_.
Projektu uchwały nie poprze klub Unii Pracy. Jego szef Janusz Lisak ocenił inicjatywę PiS jako "wyraz braku odpowiedzialności za państwo i pewnego rodzaju polityczną hucpę".
Platforma Obywatelska oświadczyła, że dymisję premiera Leszka Millera i jego gabinetu uważa za konieczną, m.in. w celu zapobieżenia głębokiemu kryzysowi państwa. Według PO, Miller _ "utracił zdolność kierowania sprawami państwa; rozpadła się koalicja rządowa, a premier nie ma większości parlamentarnej; zagrożone są, z winy premiera, podstawy polskiej racji stanu - decyzja Polaków w referendum europejskim"_.
Platforma zwraca także uwagę, że "Millerowi grozi odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu za ukrywanie przez pół roku afery korupcyjnej, związanej z próbą sprzedaży ustawy o radiofonii i telewizji".
Lider LPR Roman Giertych poinformował, że Liga poprze projekt uchwały autorstwa PiS. Jego zdaniem, skuteczniejsze byłoby jednak rozwiązanie Sejmu i przyśpieszone wybory, które są "jedynym racjonalnym sposobem odwołania Leszka Millera". We wtorek LPR złożyła projekt uchwały o skróceniu kadencji Sejmu.
Przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper deklaruje: "Ten rząd musi odejść", ale nie wierzy, by Sejm przyjął projekt uchwały. _ "Rząd, gdyby miał do siebie szacunek, sam by się podał do dymisji"_ - powiedział Lepper.
Według szefa klubu PSL Zbigniewa Kuźmiuka, projekt PiS stawia PSL w dość niezręcznej sytuacji, ponieważ jeszcze niedawno Stronnictwo współtworzyło rząd. "(...) po tygodniu od wyjścia z tego rządu, gdyby PSL głosowało za odejściem rządu, mogłoby wyglądać na to, że jesteśmy mściwi" - tłumaczył Kuźmiuk.
W środę Sejm zdecyduje, czy projekt uchwały autorstwa PiS znajdzie się w porządku rozpoczynających się tego dnia obrad. (mp)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Czy odejście PSL paradoksalnie wzmocni rząd Leszka Millera, czy też przyczyni się do pogłębienia chaosu politycznego. Czy mniejszościowy gabinet SLD-UP będzie w stanie sprawować władzę, czy też potrzebny będzie nowy koalicyjny partner?
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.