"PiS nie wygrał, a SLD dał ciała"
- Myślałem, że PiS będzie miał trochę lepszy wynik, a PO trochę gorszy. Ale to efekt błędów, jakie popełnił Jarosław Kaczyński w ostatnim tygodniu kampanii. Do tej pory ciosy PO nie trafiały. Jednak prezes PiS naprowadził swoją partię na linie ciosów Platformy - twierdzi Sławomir Pawlak, politolog i specjalista ds. marketingu politycznego. O wyniku lewicy mówi krótko: - Sojusz Lewicy Demokratycznej po prostu dał ciała.
09.10.2011 | aktual.: 10.10.2011 08:04
Według Sławomira Pawlaka, Prawu i Sprawiedliwości nie tyle zaszkodziła sprawa wypowiedzi prezesa PiS o Angeli Merkel, ile jego reakcje po nagłośnieniu tej wypowiedzi. – Gdyby po prostu powiedział „przepraszam” lub załagodził to jakoś inaczej, wówczas może wynik byłby o jakieś cztery procent lepszy. A tak niektórzy mogli się przestraszyć i zagłosować inaczej – przewiduje Sławomir Pawlak.
Politolog przyznaje, że jeśli utrzymają się te wyniki sondażu, to rząd koalicyjny powstanie stosunkowo szybko. – Jeśli jednak zabraknie kilku mandatów, to premier Tusk będzie musiał szukać poparcia w Ruchu Palikota, a nie wiem, czy będzie na tyle odważny, by zrobić z lidera Ruchu wicepremiera. Ten ostatni niczym innym się raczej nie zadowoli – twierdzi Sławomir Pawlak.
Jego zdaniem PO nie zaprosi do koalicji SLD. – Donald Tusk raczej będzie tę partię traktował jak powietrze. Dzięki temu ubędzie mu jeden z oponentów. A z Palikotem będzie się w stanie dogadać w sprawie kilku ustaw i ten nie będzie rządowi bruździł – twierdzi Pawlak.
Politolog przyznaje, że wyniki sondażowe szczególnie go nie zaskoczyły. – No, może z wyjątkiem wprowadzeniu do sejmu nowej „Samoobrony” w postaci Ruchu Palikota. Trzeba też przyznać, że SLD po prostu dał ciała – przyznaje.