Polska"PiS nie przewiduje debaty Tusk-Kaczyński"

"PiS nie przewiduje debaty Tusk-Kaczyński"

Szef sztabu PO Jacek Protasiewicz powiedział po spotkaniu z szefem sztabu PiS Tomaszem Porębą, że PiS nie przewiduje debaty premiera Donalda Tuska z prezesem Jarosławem Kaczyńskim.

"PiS nie przewiduje debaty Tusk-Kaczyński"
Źródło zdjęć: © PAP

07.09.2011 | aktual.: 14.09.2011 17:52

- Dzisiaj otrzymaliśmy odpowiedź na propozycję, którą złożyliśmy wczoraj. Z tej odpowiedzi wynika, że PiS nie przewiduje, nie chce debaty premiera Tuska z prezesem Kaczyńskim - powiedział Protasiewicz dziennikarzom po spotkaniu z Porębą. Jak podkreślił, przedstawiciele PO nie rozumieją, "dlaczego prezes Kaczyński unika debaty".

Zaznaczył, że oferta PiS w sprawie przedwyborczych debat nie różni się od propozycji zawartych w liście prezesa PiS do Donalda Tuska.

Dodał, że w propozycji przedstawionej przez sztab PiS nie ma debaty liderów obu partii. - Oferta w zasadzie nie zmieniła się od listu prezesa Kaczyńskiego. Te same nazwiska, te same obszary tematyczne. Debaty eksperckie, a nie debaty polityczne - powiedział Protasiewicz. Zaznaczył, że rozmowa dotyczyła tylko debaty między przedstawicielami PO i PiS, "osób, które aspirują do kierowania sprawami państwa".

Z kolei Poręba pytany, czy jest "kategoryczne nie" dla debaty Tusk-Kaczyński odparł, że podczas środowego spotkania nie było o tym mowy. - To jest pytanie na kolejne tygodnie. Na tę chwilę rozmawialiśmy tylko i wyłącznie o debatach na poziomie przedstawicieli PiS i PO - oświadczył.

Poręba wyjaśnił, że przedstawił Protasiewiczowi propozycję debat na neutralnym gruncie, organizowanych przez niezależne firmy producenckie. Jak dodał, debaty składałyby się z dwóch części - oceniającej cztery lata rządów PO, i drugiej - mówiącej o sprawach programowych.

- Co ważne, zaproponowaliśmy również, aby obie partie zachowały pełną suwerenność, jeżeli chodzi o desygnowanie do tych debat poszczególnych dyskutantów. Będziemy w kontakcie, nadal te rozmowy będą trwać - powiedział. - Czekamy na program PO, w momencie przedstawienia go, będzie powód do rozpoczęcia debat - dodał.

W sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński napisał list do premiera Donalda Tuska, w którym zaproponował serię przedwyborczych debat, m.in. o rolnictwie i polityce zagranicznej.

Według propozycji PiS, między 11 a 18 września miałaby odbyć się debata na temat rolnictwa, w której partię Kaczyńskiego reprezentowałby europoseł PiS Janusz Wojciechowski; 18-21 września - debata o wojsku z udziałem b. szefa MSWiA Ludwika Dorna; 25 września - 2 października - debata o polityce zagranicznej z udziałem b. wiceministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego; po 2 października - debata o dialogu społecznym z udziałem b. szefa NSZZ "Solidarność" Janusza Śniadka, a także o gospodarce i finansach z udziałem członkini Rady Polityki Pieniężnej Zyty Gilowskiej.

Prof. Gilowska oświadczyła w środę na konferencji prasowej, że jej udział w debacie wyborczej nigdy nie wchodził w grę z tego powodu, że jest bezpartyjna i z racji swojej funkcji - apolityczna.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (89)