"PiS nie odstąpił ani na milimetr od polityki SLD"
PiS nie odstąpiło ani na milimetr od zasad,
które do polityki wprowadził SLD za czasów Leszka Millera - mówi,
parafrazując słowa Jarosława Kaczyńskiego, poseł PO Rafał
Grupiński poproszony o ocenę roku działania obecnego rządu. W
dobrym kierunku idzie tylko to, czego nie dotknęła się koalicja -
ocenia z kolei szef klubu PO Bogdan Zdrojewski.
Meritum jest takie, że to co mówiłem w wywiadach jest realizowane. Jest koalicja - trudna, nie ukrywam tego i jest przestrzeganie zasad. Nie odeszliśmy ani milimetr od naszych zasad i to co się dzieje teraz wokół pana Leppera, jest tego najlepszym dowodem - mówił Jarosław Kaczyński na konferencji podsumowującej rok rządów.
Premier mówił m.in., że Polska ma znakomitą sytuację gospodarczą - "najlepszą w czasie całego 18-lecia, od 1989 r.", "poprawia się bezpieczeństwo państwa", Polska "zrezygnowała z polityki zagranicznej, którą prof. Władysław Bartoszewski nazwał 'polityką brzydkiej panny' i zaczęła prowadzić politykę panny urodziwej".
Nie ma sukcesu jest tylko propaganda- ocenił Grupiński. Jego zdaniem, szef rządu "kompletnie rozmija się z rzeczywistością". Mamy do czynienia z nieustającym obniżeniem standardów w życiu politycznym. Zaczynaliśmy od paktu stabilizacyjnego, przejechaliśmy przez taśmy prawdy, a dojechaliśmy do sprawy CBA - kontra Lepper. O tym jakoś premier nie wspomniał- zaznaczył poseł PO.
Zdaniem Zdrojewskiego, tylko gospodarka rozwija się w dobrym kierunku, "ale tylko dlatego, że koalicja się nią nie zajmuje". To, czym się koalicjanci zajęli, niestety idzie w złym kierunku, albo się zatęchło albo szlag to trafił - ocenił szef klubu PO.
Walka z korupcją zakończyła się na dwóch lekarzach i wydaje się, że nieudanej pułapce na Andrzeja Leppera, twarzą odnowy moralnej państwa będzie twarz posła Łyżwińskiego. Zamiast budować autostrady - remontujemy stare, dostępność do mieszkań się zmniejszyła, a opinia o Polsce poza granicami kraju pogorszyła się - wyliczał Zdrojewski.
Według Grupińskiego, sposób rządzenie PiS-u do złudzenia przypomina praktyki SLD z czasu, gdy szefem rządu był Leszek Miller.
SLD, też zaczęło od przejęcia mediów publicznych, spółek Skarbu Państwa, a jeśli chodzi o liczbę afer, to obecna władza przegoniła rząd Leszka Millera. Premier nie zrobił nic poza psuciem państwa, obsadzaniem swoich kolegów z PC na różnych stanowiskach i tolerowaniem fatalnej polityki zagranicznej pani Fotygi- podkreślił.
Z szumnie zapowiadanego Pakietu Kluski - mówił Grupiński - nawet jedno okienko, które ma ułatwiać zawiązanie działalności gospodarczej, nie może zacząć działać. "Solidarne państwo rozsypało się w "białym miasteczku", Tanie Państwo rozsypało się na wydatkach kancelarii - dodał.
To jest propaganda sukcesu, którego nie ma - skwitował.
Grupiński skrytykował też ogłoszony przez premiera pomysł powołania uniwersytetu państwowego. W średniowieczu, w feudalnym społeczeństwie uniwersytet powstał jako autonomiczna społeczność, a dziś proponuje się stworzenie uniwersytetu państwowego. To jest wszystko asortymentem z pakietu Władysława Gomułki i stworzenie własnego WUML-u (Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu i Leninizmu). Premier chyba chce wykształcić "antywykształciuchów"- ocenił poseł Platformy.