PiS nie obawia się utraty subwencji budżetowej. "To piramidalna bzdura"
Rzecznik PiS Marcin Mastalerek zbagatelizował kolejną publikację tygodnika "Newsweek" na temat finansów partii. Zarzuty o naruszenie ustawy o partiach politycznych nazwał "piramidalną bzdurą".
Tygodnik ustalił, że w stołecznej siedzibie partii przy ulicy Nowogrodzkiej dochodziło do spotkań o charakterze biznesowym. Brały w nich udział skonfliktowane firmy - Srebrna (należąca do PiS) i deweloper Metropol.Według "Newsweeka" PiS złamał ustawę o partiach politycznych i może stracić subwencję budżetową.
Marcin Mastalerek powiedział, że doniesienia "Newsweeka" to "piramidalna bzdura". - Chciałbym uspokoić wszystkich, dotacji nie stracimy - podkreślił.
Jego zdaniem, tygodnik ten specjalizuje się w atakach na PiS. "Żaden do tej pory się nie potwierdził, wszystko było w porządku" - powiedział poseł. Dodał, że choć "artykuł to wielka manipulacja" to jednak partia pozwu w tej sprawie nie złoży.
Spółka Srebrna należy do Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego, który z kolei jest kontrolowany przez PiS. W zarządzie spółki zasiadają współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego. "Newsweek" przedstawił kulisy sporu Srebrnej z Metropolem, deweloperem, od którego PiS wynajmuje powierzchnię biurową w centrum Warszawy.