PiS ma pomysł jak kontrolować komisję "hazardową"
W przypadku gdyby Beacie Kempie i Zbigniewowi Wassermannowi nie udał się powrót do sejmowej komisji śledczej wyjaśniającej aferę hazardową, PiS ma pomysł jak kontrolować czy komisja ta pracuje dobrze, twierdzi "Rzeczpospolita".
04.01.2010 | aktual.: 17.12.2010 09:07
Według ustaleń gazety pomysł polega na tym, by do wyjaśnienia kulisów afery dążyć za pośrednictwem Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Kempa i Wassermann, którzy w niej zasiadają, mieliby w niej stworzyć coś na kształt alternatywnej komisji śledczej.
Jako członkowie Komisji Sprawiedliwości mieliby mianowicie domagać się od prokuratury informacji na temat przebiegu śledztwa, dotyczącego afery hazardowej, i na bieżąco je monitorować. Dzięki tak zaczerpniętym informacjom w konsekwencji mogliby pilnować, oceniać i recenzować poczynania komisji śledczej.
Być może to ułomny, ale w tej sytuacji chyba jedyny sposób na zbliżenie się do prawdy, powiedział gazecie jeden z posłów PiS.