PiS chce reformować prokuraturę
PiS sprzeciwia się rozdzieleniu funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości, a jednocześnie opowiada się za zwiększeniem niezależności prokuratorów od nacisków - ogłosił poseł PiS Zbigniew Ziobro, typowany na wiceministra sprawiedliwości w ewentualnym rządzie koalicji PO-PiS.
Ziobro przedstawił na konferencji prasowej w Warszawie program swojej partii dotyczący reformy wymiaru sprawiedliwości. Wśród propozycji, które mają zagwarantować niezależność prokuratorów od nacisków polityk, wymienił m.in. zagwarantowanie prokuratorom, "aby byli w większym stopniu gospodarzami prowadzonych przez siebie spraw". Dajemy im możliwość skutecznego odmówienia wykonania poleceń służbowych przełożonych - wyjaśnił.
W każdym takim przypadku, z mocy ustawy, wszczynane byłoby postępowanie wyjaśniające, które miałoby ustalić, kto w tym sporze miał rację (...) Gdyby się okazało, że przełożony wykorzystując swoją władzę, naciska, w sposób niezgodny z zasadami etyki zawodowej bądź prawa, na prokuratora, to natychmiast byłoby wszczynane postępowanie dyscyplinarne wobec takiego przełożonego - zaznaczył Ziobro.
Jak podkreślił PiS nie proponuje rozdzielenia funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości. Są złe doświadczenia z okresu PRL, bo w krajach demokracji ludowej te dwie funkcje były rozdzielone i bynajmniej nie gwarantowało to apolityczności działania prokuratury, a wręcz przeciwnie - zauważył.
Ziobro dodał, że model rozdzielenia tych funkcji istnieje np. na Białorusi, Ukrainie, w Rosji "i chyba nikt nie będzie starał się dowieść, że to zagwarantowało tam apolityczność i niezależność działania prokuratury".
Według polityka, PiS planuje też m.in. w krótkim czasie po wyborach skierowanie około 800 prokuratorów "na pierwszą linię walki z przestępczością", dzięki likwidacji wielu zbędnych struktur w prokuraturze, a nie poprzez tworzenie nowych etatów. Na 5,2 tys. prokuratorów blisko 2 tys. nie zajmuje się bezpośrednio tym, do czego ta instytucja jest powołana, czyli walką z przestępczością. Ogromna grupa prokuratorów zajmuje się nadzorowaniem pracy innych kolegów, szeroko pojmowanymi sprawami organizacyjnymi - tłumaczył.
Poinformował, że PiS chce też powołać jednostkę, która walczyłaby z najpoważniejszymi przestępstwami. Taki można powiedzieć CBŚ w prokuraturze - zadeklarował Ziobro.
Zapowiedział też wprowadzenie korzystniejszych od obecnych zasad obliczania wynagrodzeń prokuratorów oraz wprowadzenie systemu nagród i motywacji.
Jeśli chodzi o sądownictwo, to - jak mówił Ziobro - jego partia planuje m.in. wprowadzenie 24-godzinych sądów, zwłaszcza w sprawach o charakterze chuligańskim.
Zdaniem polityka PiS, należy też wprowadzić mianowanie i odwoływanie przez ministra sprawiedliwości prezesów sądów oraz to, by prezes sądu był mianowany na jedną kadencję, co jednak wymaga zmiany konstytucji.
Jak zastrzegł, jego formacja uważa, że niezawisłość sędziowska jest niepodważalna. Ale też obowiązkiem ministra sprawiedliwości jest zagwarantowanie właściwej, sprawnej i szybkiej pracy sądów. Dzisiaj nie ma on instrumentów, aby to skutecznie zapewnić i chcemy, aby takie instrumenty miał, skoro za to odpowiada - podkreślił.
Zgodnie z koncepcją PiS, Krajowa Rada Sądownictwa miałaby kompetencje wyłącznie opiniodawcze.
Ziobro zapowiedział również zaostrzenie odpowiedzialności karnej za najpoważniejsze przestępstwa. Mamy konkretne projekty zmian kodeksów karnych, które różnicują odpowiedzialność karną - z jednej strony za najpoważniejsze przestępstwa bardzo surowa odpowiedzialność, z drugiej strony za drobne przestępstwa o charakterze chuligańskim szybka reakcja i krótkie kary aresztu, nawet do trzech miesięcy, za które sprawca musiałby sam zapłacić, albo je odpracować - powiedział polityk. Jak dodał, PiS zamierza ponadto zwiększyć zatrudnienie wysoko wykwalifikowanego personelu pomocniczego w sądach. Analizy niezbicie wskazują, że problemem polskiego sądownictwa jest nie tyle mała liczba sędziów, bo jest ich bardzo wielu, podobnie jak i prokuratorów, ale niezwykle mała ilość personelu pomocniczego i jego niskie kwalifikacje - argumentował. Zapowiedział także, m.in. zmianę zasad powoływania biegłych, poprzez stworzenie ich rejestru oraz "rozbicie korporacji komorniczych".
Ziobro oświadczył, że pierwsze propozycje zmian są "do wprowadzenia niezwłocznie po wyborach, ale cały program reformy wymiaru sprawiedliwości zakrojony jest na dłuższy okres". Według niego, nie ma jeszcze analizy kosztów realizacji tych planów. Natomiast chcę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że szereg przedstawionych propozycji będzie związanych z ogromnymi oszczędnościami - oznajmił.