PolskaPiS chce, by Ziobro zbadał sprawę zakazu publikacji dla Sakiewicza

PiS chce, by Ziobro zbadał sprawę zakazu publikacji dla Sakiewicza

Klub PiS chce, aby minister sprawiedliwości
zbadał postępowanie Sądu Okręgowego w Warszawie, który pod koniec
maja zakazał redaktorowi naczelnemu "Gazety Polskiej" Tomaszowi
Sakiewiczowi publikowania informacji na temat Bogusława Koczura w
kontekście domniemanych nadużyć w Komitecie ds. Młodzieży.

Według szefa klubu PiS Przemysława Gosiewskiego, postanowienie sądu w sprawie Sakiewicza jest "bulwersujące".

Zakaz orzeczono po publikacji tekstu Sakiewicza "Pierwszy Świadek" na temat nadużyć w Komitecie ds. Młodzieży, "które miały miejsce, gdy kierował nim Aleksander Kwaśniewski". Jak wynika z publikacji, Koczur miał być jednym z głównych beneficjentów pieniędzy wyprowadzonych z Komitetu. Na podstawie materiałów zebranych przez Sakiewicza prokuratura apelacyjna w Lublinie wszczęła w kwietniu śledztwo w sprawie nadużyć w Komitecie ds. Młodzieży.

Chcemy mieć jasność, czy sąd podjął decyzję właściwą, czy też kierował się względami być może innymi, niż interes publiczny - powiedział na konferencji prasowej w Sejmie Gosiewski. Jak dodał, PiS chce też, by szef resortu sprawiedliwości Zbigniew Ziobro sprawdził, ile tego typu zabezpieczeń sądowych zostało wydanych w ciągu ostatnich pięciu lat. O kilku przypadkach słyszeliśmy, chcemy dowiedzieć się, jaka była skala zjawiska- mówił polityk.

Gosiewski ocenił, że w wyniku zakazu publikacji dla Sakiewicza "ważna wiedza, którą powinna otrzymać opinia publiczna w Polsce została wstrzymana". Nie możemy pozwolić, by wolność dziennikarska była ograniczana przez tego typu zakazy- mówił.

W poniedziałek Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich i Centrum Monitoringu Wolności Prasy zaapelowały do ministra sprawiedliwości o przeanalizowanie przypadków orzekania przez sądy zakazu publikacji określonych materiałów przez różne redakcje. SDP i CMWP opowiedziały się też za zmianą przepisów dotyczących orzekania takich zakazów.

Gosiewski zapowiedział, że klub PiS poprosi SDP o wskazanie kierunku zmian w rozwiązaniach prawnych, które "chroniłyby interes publiczny" realizowany przez dziennikarzy.

Obecny na konferencji Sakiewicz podkreślił, że postanowienie sądu dotyczące zakazu publikacji jest dla niego niezrozumiałe. Nie wiem, czy dotyczy mnie jako redaktora naczelnego, czy jako dziennikarza- powiedział.

Sakiewicz zaznaczył, że po decyzji sądu "nie może uczciwie pisać o aferze Kwaśniewskiego", ponieważ sąd zabronił mu używania "pewnej konstrukcji, która jest podstawowa do wyjaśnienia głównego wątku afery Komitetu ds. Młodzieży". Dziennikarz ocenił, że postanowienie sądu w jego sprawie jest "sprzeczne z Konstytucją i prawem europejskim".

Inny uczestnik konferencji senator PiS Andrzej Mazurkiewicz uznał, że środowisko dziennikarskie i politycy mogą wspólnie "zastanowić się, jak doprowadzić do tego, by z jednej strony interesy państwa (...) były chronione, ale z drugiej strony wolność prasy i mediów była przestrzegana". Dodał, że PiS "wyciąga rękę do środowisk dziennikarskich i jest otwarte na wszelkiego rodzaju współpracę".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)