PiS broni swoich propozycji w prawie telekomunikacyjnym
Prawo i Sprawiedliwość broni swoich propozycji zmian w prawie telekomunikacyjnym. Chodzi o wydłużenie czasu przechowywania przez operatorów danych o rozmowach i sms-ach z 2 do 5 lat. Pomysł skrytykowało PSL. Zdaniem ludowców, PiS dąży do inwigilacji wszystkich obywateli, nie tylko przestępców.
07.09.2006 | aktual.: 07.09.2006 13:21
Prawo i Sprawiedliwość odpiera zarzuty. Jak mówił na konferencji prasowej Antoni Mężydło, chodzi przede wszystkim o walkę z przestępczością. Zapewnił, że dłuższy okres przechowywania danych nie będzie wiązało się wyższymi kosztami usług telekomunikacyjnych. Posłowi wtórował Krzysztof Mikuła. Podkreślił on, że dzięki między innymi billingom udało się wykryć sprawców największych afer - łowców skór, czy mafię paliwową.
W dzisiejszej prasie ukazało się też ogłoszenie sygnowane przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro i prokuratora krajowego Janusza Kaczmarka, które zachęca posłów do popracia PiS-owskich zmian w prawie telekomunikacyjnym.