Piroman szaleje na Pomorzu - 8 pożarów w ciągu nocy
W Białogardzie ogłoszony został stan pełnej gotowości wszystkich służb. Wszystko przez podpalacza, który zeszłej nocy wzniecił aż osiem pożarów - podaje serwis internetowy "Głosu Koszalińskiego" www.gk24.pl.
12.02.2010 | aktual.: 12.02.2010 20:01
Zaczęło się w czwartek o godzinie 23.20 od pożaru opuszczonego magazynu PKP przy ul. Chocimskiej. Budynek został niemal zupełnie zniszczony, straty to ponad 100 tysięcy złotych.
Następny był pożar wielorodzinnego budynku mieszkalnego w Koziej Górze, wsi koło Białogardu, który wybuchł o godz. 1.23 w piątek. Zniszczone jest jedno mieszkanie.
O 3.38 przy ul. Grunwaldzkiej stanął w płomieniach samochód marki renault. O 4.23 przy ul. Modrzewskiego pożar wybuchł w piwnicach bloku należącego do Białogardzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej, a 11 minut później wozy bojowe strażaków jechały już do kolejnego pożaru. Płonęły piwnice w bloku przy ul. Zamoyskiego. Trzeba było ewakuować 13 osób.
15 minut później dyżurny odebrał zgłoszenie - pali się garaż, a w nim samochód marki opel astra z instalacją gazową. Auto spłonęło.
Na koniec, o 5.57 zaczął płonąć śmietnik przy ul. Pomorskiej, a chwilę później śmietnik przy ul. Zamoyskiego.
Policja wciąż ustala kto i dlaczego podpalał. W nocy z piątku na sobotę do miasta mają być ściągnięte dodatkowe siły na wypadek kolejnych podpaleń.