PolskaPirat drogowy na S3. Marszałek Geblewicz mógł doprowadzić do tragedii. Jest komentarz

Pirat drogowy na S3. Marszałek Geblewicz mógł doprowadzić do tragedii. Jest komentarz

Sieć obiegło nagranie kolizji na S3. Kamera zainstalowana w samochodzie ciężarowym uchwyciła nieodpowiedzialne zachowanie kierowcy skody. W wyglądzie osoby, która siedziała za kierownicą osobówki, internauci doszukali się podobieństwa z marszałkiem województwa zachodniopomorskiego, Olgierdem Geblewiczem. Ten wywołany odniósł się już do sprawy.

Pirat drogowy na S3. Marszałek Geblewicz mógł doprowadzić do tragedii. Jest komentarz
Pirat drogowy na S3. Marszałek Geblewicz mógł doprowadzić do tragedii. Jest komentarz
Źródło zdjęć: © Buractwo Drogowe Powiat Goleniów
oprac. EMW

"Na naszą skrzynkę trafiło takie oto nagranie z drogi S3 kolo Klinisk Wielkich. Pokazuje lekceważący stosunek kierowcy osobówki do przepisów ruchu ale i do bezpieczeństwa. Kierowca osobówki swoim zachowaniem mógł doprowadzić to tragedii, dobrze że ruch był niewielki" - piszą autorzy popularnej na Facebooku strony "Buractwo Drogowe Powiat Goleniów" ukazującej wykroczenia drogowe na terenie powiatu goleniowskiego.

Na filmie widać niebezpieczny manewr w wykonaniu kierowcy skody. Gwałtownie zajeżdża on drogę ciężarówce, hamuje i dochodzi do stłuczki.

Po chwili osobówka wyhamowuje i zatrzymuje się, co czyni również kierowca samochodu ciężarowego. Z samochodu wysiada marszałek Olgierd Geblewicz (PO), wdający się w dyskusję z kierowcą ciężarówki. Chwilę później korzysta z telefonu.

Wideo umieszczone w mediach społecznościowych pozbawione jest dźwięku, więc nie da się usłyszeć rozmowy kierowców. Film urywa się w momencie, gdy kierowca skody wraca do auta.

Nagranie w mig obiegło media społecznościowe. Film wrzucają także politycy, wśród nich znalazła się m.in. Małgorzata Jacyna-Witt, radna PiS w sejmiku zachodniopomorskim, gdzie partia Jarosława Kaczyńskiego jest w opozycji.

Jest oświadczenie marszałka

Sprawą kolizji zajmuje się policja. Wydarzenie skomentował już marszałek Geblewicz.

"Nie byłem jeszcze proszony o złożenie wyjaśnień, ale jestem gotów do przedstawienia wszystkich okoliczności tego incydentu. Zapewniam, że manewr, który wykonałem, nie był świadomym i celowym działaniem" - napisał w oświadczeniu.

Marszałek dodał, że kierowcą jest od kilkudziesięciu lat i nigdy wcześniej nie brał udziału w kolizji ani wypadku drogowym.

"Myślę, że żaden kierowca, który kiedykolwiek brał udział w kolizji, nie miał intencji spowodowania zagrożenia ani dla własnego bezpieczeństwa, ani dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego" - dodaje.

Geblewicz wyraził skruchę z powodu sytuacji, do której doszło, ale zaapelował jednocześnie o niewyciąganie pochopnych wniosków. Jego zdaniem, nagranie pokazuje jedynie fragment zdarzenia.

"Cieszę się, że nikomu nic się nie stało i że obyło się bez strat materialnych" - podsumował marszałek.

Zobacz też: Czwarta fala koronawirusa w Polsce. Prof. Wojciech Maksymowicz oskarża PiS

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (982)