W latach 2003-2005 witryny EasyDownloadCenter.com oraz TheDownloadPlace.com zanotowały przychód w wysokości 1,1 miliona USD. Google za reklamowanie pirackich serwisów otrzymał 809 000 dolarów.
Gdy okazało się, że Google reklamował oprogramowanie, służące do pobierania pirackich filmów, firmy pozywające - a są wśród nich tacy giganci jak News Corp., Viacom International Inc., Sony Corp., NBC Universal, Time Warner Inc. oraz The Walt Disney Co. - złożyły skargę przeciwko koncernowi.
W odpowiedzi na nią Google oświadczył, że usunie niektóre reklamy, stworzy listę zatwierdzonych reklamodawców oraz zaprzestanie sprzedaży słów kluczowych, które kierują internautów do pirackich materiałów.
Google znalazło się w wyjątkowo niezręcznej sytuacji. Fakt, że firma de facto wspierała piractwo wyszedł na jaw w chwili, gdy prowadzi ona z Hollywood negocjacje na temat udostępnienia w serwisie YouTube materiałów należących do wielkich studiów filmowych.