Piotr Nowina-Konopka: opłata członkowska w UE
Ale czy pan by wolał wejść na super warunkach do instytucji np. bez opłaty członkowskiej, do klubu, który panu niczego nie daje, czy też mając do wyboru wejście do klubu dającego jakieś możliwości, jest gotów tą opłatę członkowską przewidzieć w budżecie - pytał Piotr Nowina-Konopka w Salonie Politycznym Trójki.
Kamil Durczok:Nicea, albo śmierć - trudno jaśniej przedstawić pogląd dużej części polityków w sprawie europejskiej Konstytucji. Myśli pan, że ktoś się tego stanowiska naszego polskiego w Europie przestraszy?
Piotr Nowina-Konopka: Nie sądzę, dlatego, że my nie jesteśmy aż taki mocny tygrys z takimi mocnymi szczękami, żebyśmy mogli wszystkim skoczyć do gardła?
Kamil Durczok: To myśli pan, że to wszystko na użytek polityki krajowej, ta retoryka, która wczoraj w Sejmie obowiązywała, zdeterminowana zdawała się być postawa polityków.
Piotr Nowina-Konopka: Nie chcę wchodzić w taką debatę międzypartyjną, natomiast zadaję sobie pytanie i wczoraj to było pytanie, które stale do głowy mi wracało, na jakiej Unii zależy Polakom, na jakiej Unii zależy politykom polskim, czy zależy na Unii mocnej czy słabej? Czy zmieniliśmy filozofię, ponieważ ja doskonale pamiętam i to były czasy, w których aktywnie uczestniczyłem w polityce i współtworzyłem polską politykę europejską. Wtedy żeśmy powtarzali i to było myślę ważne dla Polaków, ale to był ważny sygnał dla Europejczyków, że Polska chce wejść do Unii mocnej, to że wchodzę do Unii słabej troszkę się mija z celem brutalnie mówiąc.
Kamil Durczok: Ale istotne jest chyba na jakich warunkach do Unii mocnej czy słabej mimo wszystko się wchodzi.
Piotr Nowina-Konopka: Ale czy pan by wolał wejść na super warunkach do instytucji np. bez opłaty członkowskiej, do klubu, który panu niczego nie daje, czy też mając do wyboru wejście do klubu dającego jakieś możliwości, jest gotów tą opłatę członkowską przewidzieć w budżecie.
Kamil Durczok: Zastanowiłbym się jednak wtedy, czy z 27 głosami, albo z większa siłą głosów nie będzie mi łatwiej zmieniać oblicza tej instytucji, nawet jeśli jest słaba.
Piotr Nowina-Konopka: To już nie chodzi o to ile głosów ma Polska, bo myśmy sobie fałszywie w Polsce jakoś wyobrazili prawdziwą sytuację, dylemat nie polega na tym, że projekt Konstytucji zmniejsza ilość głosów, które miałyby nam przysługiwać. Dylemat polega na tym, że projekt Konstytucji zmienia zasadę funkcjonowania Unii. W tych zmienionych zasadach funkcjonowania jakby instrumentem nie jest ważona siła głosów, tylko jest zasada większościowa, każdy kij ma dwa końce.
Kamil Durczok: No dobrze, ale czy mamy więcej do powiedzenia w takim układzie nicejskim.
Piotr Nowina-Konopka: Moim zdaniem nie.
Kamil Durczok: To jest pan bardzo osamotniony w swoich poglądach.
Piotr Nowina-Konopka: Wiem o tym. Nic na to nie poradzę. Sądzę, że jest dużo ludzi, którzy są mocno zagłębieni w tym, a ponieważ nie zależą od względów politycznych, to znaczy nie żyją na co dzień perspektywą wyborów, więc może śmiem twierdzić mają troszkę jaśniejszy ogląd rzeczywistości.
Kamil Durczok:Ale prezydent też patrzy na bieżącą politykę w kwestii bieżących wyborów, bo już w nich nie wystartuje, a jednak zaangażował się w działania dyplomatyczne na rzecz utrzymania naszego stanowiska rządowego. Dzisiaj poleciał z ministrem Cimoszewiczem do Rzymu, by jak rozumiem przygotować grunt pod tę konferencję międzyrządową.
Piotr Nowina-Konopka: Ja rozumiem, że takie są reguły gry politycznej, przyjmuję to do wiadomości, tylko przestrzegam, że obrona systemu nicejskiego, tu nie chodzi o 27 czy inną ilość głosów, ale obrona systemu, który sprawiają, że my ewentualnie możemy należeć do dyrektoriatu, czyli grupy mającej większe przełożenie na decyzje, ale w związku z tym stopień identyfikacji innych członków z Unią będzie słabszy, ergo, spoistość tej Unii będzie słabszy, ergo spoistość tej Unii będzie słabsze, ergo oddziaływanie tej Unii w globalnym świecie będzie słabsze i sobie zadaję pytanie, czy chcę należeć do zarządu firmy, która będzie słabą firmą.