Piotr Gliński: mamy do czynienia z niebywałą ofensywą medialną. To jest dom wariatów
- Mamy do czynienia z niebywałą ofensywą medialną na poziomie trudnym do opisania. Jestem w mediach światowych pokazywany jako minister, który jest "entuzjastą cenzury i wprowadzający sowiecki model kultury w Polsce", np. w CNN czy codziennej gazecie szwedzkiej - oznajmił w programie #dziejesienazywo Piotr Gliński, wicepremier i minister kultury. - To jest dom wariatów, to jest bardzo niebezpieczne dla Polski - dodał.
- "Die Welt", który rozmawia z panią Karoliną Lewicką, opowiadającą jakieś niebywałe rzeczy o swojej martyrologii... Poprosiłem swoje służby prasowe, by się z gazetą skontaktowały - poinformował Gliński.
Minister podkreślił, że jest otwarty na "przedstawienie prawdy". - Opowiadanie o tym, że pani Lewicka była obiektywną dziennikarką, która została przez władze poszkodowana, to jest dom wariatów - powiedział.
Wicepremier odniósł się również do zarzutów o "putinizację" Polski. - Staramy się prowadzić działania w tej sprawie, ale rząd ma ograniczone możliwości. Myślimy o wynajęciu agencji PR, która by nas broniła na Zachodzie, ale nie wiem, czy jest na to przyzwolenie społeczne - podkreślił Gliński.
"Demokracja a la Putin"
Szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz porównał na łamach niedzielnego wydania "Frankfurter Allgemeine Zeitung" politykę polskiego rządu do działań podejmowanych przez prezydenta Rosji Władimira Putina.
"Polski rząd uznał swoje zwycięstwo wyborcze za mandat pozwalający na podporządkowanie pomyślności państwa woli zwycięskiej partii, zarówno merytorycznie, jak i personalnie" - powiedział Schulz w rozmowie z dziennikarzami gazety.
"To jest sterowana demokracja a la Putin, niebezpieczna putinizacja polityki europejskiej" - zaznaczył polityk niemieckiej SPD.