PolskaPineiro: PC chciało mieć swoją specgrupę

Pineiro: PC chciało mieć swoją specgrupę


Politycy Porozumienia Centrum, m.in. Jarosław Kaczyński, chcieli w 1991 r., bym im pomógł w tworzeniu półtajnej grupy do śledzenia przeciwników politycznych, w tym Mieczysława Wachowskiego - zeznał Janusz Iwanowski- Pineiro, świadek w procesie w aferze FOZZ.

Pineiro: PC chciało mieć swoją specgrupę
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

02.09.2003 | aktual.: 02.09.2003 17:38

"Adam Glapiński i Jarosław Kaczyński zwrócili się do mnie w czerwcu 1991 r., bym pomógł Maciejowi Zalewskiemu w wytypowaniu przez mojego ówczesnego wspólnika Jerzego Klembę oficerów wojskowych służb specjalnych, którzy mieliby tworzyć półtajną grupę do śledzenia przeciwników politycznych PC, w tym Mieczysława Wachowskiego, podejrzewanego, że jest agentem KGB" - zeznał Pineiro przed Sądem Okręgowym w Warszawie.

Do tych zeznań Pineiry odniósł się zeznający jako świadek płk Zenon Klamecki, były oficer wywiadu wojskowego PRL i RP. Przyznał on przed sądem, że Zalewski proponował mu pracę w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. "Mówił, że trzeba 'nowych oficerów', bo mają problemy, ktoś ich podsłuchuje" - powiedział Klamecki. Dodał, że on i kilku innych oficerów miało wtedy przejść z wojskowych służb specjalnych do BBN, ale w końcu do tego nie doszło.

Pineiro powiedział przed sądem, że ma zaufanie do Klemby, który nie jest już jednak - jak podkreślił - jego wspólnikiem w interesach. Była to odpowiedź na pytanie sądu, czy Pineiro darzy zaufaniem Klembę, który zeznał w śledztwie, że książka Pineiry nt. związków PC z Funduszem Obsługi Zadłużenia Zagranicznego (w której po raz pierwszy ujawnił on swe twierdzenia na ten temat) zawiera wiele rzeczy nieprawdziwych. "On negatywnie ocenił wątek służb specjalnych, o których mi opowiadał" - wyjaśnił Pineiro.

Podejrzany o oszustwa Pineiro, biznesmen pochodzenia kubańskiego, zasłynął, gdy w 2001 r. TVP wyświetliła film pt. "Dramat w trzech aktach", w którym razem z oficerem służb specjalnych PRL Klembą mówił o rzekomym finansowaniu PC z pieniędzy pochodzących z FOZZ. Także tam mówił o tworzeniu specgrupy przez Macieja Zalewskiego z BBN. Kaczyńscy zaprzeczyli temu i pozwali TVP do sądu. Sam film wywołał liczne protesty przedstawicieli mediów, wskazujących na jego nierzetelność; Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich przyznało nawet jego autorowi tytuł "Hieny roku 2001".

Jarosław Kaczyński sugerował, że Pineiro był współpracownikiem wojskowych służb specjalnych. "Pineiro nigdy nie współpracował z tymi służbami" - oświadczył Klamecki. Zaprzeczył on z kolei twierdzeniom Pineiry, że naciskał na niego - gdy w latach 90. przebywał w Wenezueli - by w memorandum dla prokuratury z opisem afery FOZZ ominął kwestie dotyczące PC, "bo to mogłoby zaszkodzić m.in. Kaczyńskiemu".

Sprawa FOZZ to największa nierozliczona afera gospodarcza, na której w latach 1989-1990 polskie państwo miało stracić 354 mln zł. Oskarżeni to dyrektor generalny FOZZ Grzegorz Żemek, jego zastępczyni Janina Chim, prezes "Universalu" Dariusz Przywieczerski oraz trójka biznesmenów. Grozi im do 10 lat więzienia. Nie przyznają się do zarzucanych czynów. Wszyscy odpowiadają z wolnej stopy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)