PolskaPilot "Sokoła" TOPR oskarżony o błąd w pilotażu

Pilot "Sokoła" TOPR oskarżony o błąd w pilotażu

Zakopiańska prokuratura oskarżyła pilota
śmigłowca TOPR, który w styczniu rozbił się w Tatrach, o
nieumyślne sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu
powietrznym na skutek błędu w pilotażu - poinformował
prokurator rejonowy w Zakopanem, Krzysztof Knapik.

28.10.2003 | aktual.: 28.10.2003 16:52

Prokuratura, przygotowując akt oskarżenia, w głównej mierze oparła się na opinii ekspertów Głównej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, którzy uznali, że błąd pilota polegał na niewłączeniu instalacji ogrzewania wlotów powietrza do silników. Brak dopływu powietrza przez nieogrzewane wloty doprowadził do zgaśnięcia obydwu silników poprzez zduszenie w nich płomienia.

Maszyna podczas awaryjnego lądowania uległa uszkodzeniu. Pilotowi grozi kara od 6 miesięcy do 3 lat pozbawienia wolności. O jego ewentualnej winie rozstrzygnie Sąd Rejonowy w Zakopanem, do którego miejscowa prokuratura skierowała akt oskarżenia.

Śmigłowiec "Sokół" należący do Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego rozbił się 29 stycznia tego roku w trakcie akcji poszukiwawczej na lawinisku pod Rysami w Tatrach. Dzień wcześniej zginęło tam w lawinie ośmioro uczestników szkolnej wycieczki z Tych. W trakcie transportu grupy ratowników zgasł jeden z dwóch silników maszyny.

Pilot nie chcąc ryzykować lotu z pasażerami wysadził ratowników w Tatrach i samotnie skierował się na lądowisko w Zakopanem. Podczas przelotu do miasta zgasł drugi silnik śmigłowca. Pilot zmuszony był do awaryjnego lądowania w przygodnym terenie z wykorzystaniem tzw. efektu autorotacji, czyli siły nośnej swobodnego ruchu wirowego łopat wirnika głównego. Maszyna przyziemiła na dość stromej i zaśnieżonej leśnej polanie w Brzezinach koło Zakopanego.

Eksperci Głównej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, badający na miejscu przyczyny wypadku powiedzieli wówczas, że było to bardzo dobre lądowanie, jak na warunki, w jakich zostało przeprowadzone. Niestety maszyna w wyniku uderzenia o ziemię złamała belkę ogonową, uszkodziła śmigiełko ogonowe oraz jedną z łopat wirnika nośnego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)