Pilot próbował poderwać maszynę - zabrakło mu 5 sekund
Pilot Tu-154, gdy zorientował się, że jest za nisko, próbował poderwać maszynę, ale zabrakło mu około pięciu sekund. Przebieg ostatnich chwil feralnego lotu nad Smoleńskiem 10 kwietnia analizuje "Dziennik Gazeta Prawna".
13.05.2010 | aktual.: 13.05.2010 11:02
Do uzyskania pełnej mocy potrzeba w tym modelu samolotu około 10 sekund. Wg wskazań polskiej, tzw. czarnej skrzynki, do których dotarła gazeta, zabrakło około pięciu sekund, by samolot z pełną mocą poderwał się wyżej. Jednak te pięć sekund oznaczało aż 400 metrów lotu.
Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", gdyby ten manewr się powiódł, maszyna wylądowałaby na brzuchu i być może część pasażerów by przeżyła. Jednak samolot uderzył o drzewo. Wtedy już nie było ratunku.
Dane z czarnych skrzynek odczytano już dwa tygodnie temu. Nie ma w nich żadnych rewelacji, o jakich próbowano spekulować w niektórych mediach - zauważa gazeta.