Pilot "lotów śmierci" chce ekstradycji

Były argentyński wojskowy Julio Alberto Poch, poszukiwany przez Argentynę za udział w tzw. lotach śmierci w czasach dyktatury w latach 1976-1983, zgodził się przed hiszpańskim sądem na ekstradycję. Poch stwierdził, że liczy na "sprawiedliwy proces".

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | Gustavo Cuevas

Podczas "lotów śmierci" piloci zrzucali do morza przeciwników junty, zatrzymanych w byłej Wyższej Szkole Mechaniki Marynarki Wojennej (ESMA) w Buenos Aires, która służyła za główne tajne więzienie i miejsce torturowania opozycji.

Według hiszpańskich władz Poch jest poszukiwany w związku ze śmiercią ponad tysiąca osób w okresie, kiedy miał pracować jako pilot wojskowego myśliwca ESMA.

Pilot: jestem niewinny

57-letni Poch, który ma podwójne obywatelstwo - holenderskie i argentyńskie - odrzuca oskarżenie. Zgodził się na ekstradycję, mówiąc, że będzie mieć w ojczystym kraju "rzetelny proces", zamiast być ofiarą "gry politycznej" w Holandii. Oświadczył, że chce wracać do Argentyny, gdzie będzie bronić się sam, bez udziału adwokata, i że może udowodnić swoją niewinność.

Poch był zatrudniony jako pilot tanich holenderskich linii Transavia. Został zatrzymany we wrześniu w Hiszpanii podczas postoju na lotnisku w Walencji. Był to ostatni lot Pocha przed emeryturą.

Apel córki do księżnej

Córka Pocha zaapelowała o interwencję do księżnej Maximy, żony holenderskiego następcy tronu Willema-Alexandra, która podobnie jak Poch ma obywatelstwo argentyńskie i holenderskie. Ojciec księżnej, Jorge Zorreguieta, był w Argentynie jednym z sekretarzy stanu w ministerstwie rolnictwa w czasach junty.

Jak podał rzecznik holenderskich państwowych służb informacyjnych, list córki Pocha zostanie przekazany właściwemu ministrowi, ponieważ "księżna nie może i nie chce być łączona z tą sprawą".

Świadectwa zebrane w Holandii wskazują na udział Pocha w operacjach związanych z ESMA. Obejmują one zeznania pilota Transavii, który twierdzi, że sam Poch powiedział mu, jak zrzucał przeciwników reżimu z samolotów, jak również usprawiedliwiał tę metodę eksterminacji.

Według argentyńskich władz, podczas rządów junty zginęło około 13 tys. ludzi; zdaniem organizacji praw człowieka ich liczba sięga 30 tysięcy.

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Niemcy miały współpracować z armią Putina. "Było zalecenie polityczne"
Niemcy miały współpracować z armią Putina. "Było zalecenie polityczne"
Walki i ofiary na granicy Pakistanu z Afganistanem. Padają oskarżenia
Walki i ofiary na granicy Pakistanu z Afganistanem. Padają oskarżenia
Pół miliona Izraelczyków dziękuje Trumpowi. "To koniec koszmaru"
Pół miliona Izraelczyków dziękuje Trumpowi. "To koniec koszmaru"
Czechy: Przyszły minister miał publikować rasistowskie wpisy
Czechy: Przyszły minister miał publikować rasistowskie wpisy
Małgorzata Manowska po raz trzeci odrzuca wniosek ws. Trybunału Stanu
Małgorzata Manowska po raz trzeci odrzuca wniosek ws. Trybunału Stanu
Shutdown w USA trwa. Trump obiecuje jednej grupie pensje
Shutdown w USA trwa. Trump obiecuje jednej grupie pensje
Polska wołowina na Malediwach? Nowy kierunek eksportu
Polska wołowina na Malediwach? Nowy kierunek eksportu
Intensywne ulewy na Florydzie. Auta pod wodą
Intensywne ulewy na Florydzie. Auta pod wodą
Dziennikarz poszedł do parku dzień po otwarciu. Pokazał jak wygląda
Dziennikarz poszedł do parku dzień po otwarciu. Pokazał jak wygląda
Zięć Trumpa w Strefie Gazy. Pojawił się też na demonstracji w Tel Awiwie
Zięć Trumpa w Strefie Gazy. Pojawił się też na demonstracji w Tel Awiwie
Eksplozja w fabryce amunicji w Tennessee. Nikt nie przeżył
Eksplozja w fabryce amunicji w Tennessee. Nikt nie przeżył
Dramat w Rzeszowie, Wiktor i Maja nie żyją. Nowe ustalenia
Dramat w Rzeszowie, Wiktor i Maja nie żyją. Nowe ustalenia