Pikieta pod polskim konsulatem przeciwko tarczy
Pod polskim konsulatem w
Charkowie (wschodnia Ukraina) około 100 osób protestowało
przeciwko umieszczeniu w Polsce elementów amerykańskiej tarczy
antyrakietowej.
Akcję zorganizowali działacze Partii Regionów Ukrainy, na której czele stoi premier Wiktor Janukowycz.
"Polacy, opamiętajcie się!" - brzmiało główne hasło pikiety. Podkreślając, że nie mają pretensji do narodu polskiego, protestujący mówili, że Polacy są "ofiarami, oszukanymi przez NATO".
Zaniepokojenie protestujących wywołało też to, że Polska przekształca się, ich zdaniem, w "natowski poligon".
Protest był pokojowy, trwał równo godzinę, nie było w nim żadnej agresji. Doszło też do zabawnej sytuacji: w pewnym momencie jedna z protestujących pań zaczęła śpiewać 'Hej Sokoły' - powiedział konsul generalny Grzegorz Seroczyński, który spotkał się z przedstawicielami pikietujących.
Przekazaliśmy panu konsulowi wyrazy zaniepokojenia naszego narodu, związane z planami rozmieszczenia na polskiej ziemi amerykańskich rakiet. Wszystko to skierowane jest przeciw Rosji, przeciwko naszym braciom i przeciwko nam samym- powiedział cytowany przez charkowski portal przedstawiciel władz miejskich Wiaczesław Kartawych.
USA oficjalnie zaproponowały niedawno Polsce umieszczenie na jej terytorium rakiet przechwytujących, a Czechom - stacji radarowej. To elementy tarczy antyrakietowej, mającej chronić USA i Europę przed tzw. nieprzewidywalnymi państwami, jak Iran czy Korea Północna. Amerykańskie władze zapewniają, że tarcza nie jest wymierzona w Rosję, ani jej nie zagraża.