Pikieta pod ambasadą RP w Moskwie
Ok. 40 aktywistów młodzieżowego skrzydła prokremlowskiej partii "Sprawiedliwa Rosja" przez godzinę pikietowało polską ambasadę w Moskwie.
08.05.2007 | aktual.: 08.05.2007 12:57
Aktywiści protestowali przeciwko poparciu Warszawy dla Estonii w związku z usunięciem pod koniec kwietnia z centrum Tallina pomnika ku czci żołnierzy radzieckich. Monument został przeniesiony na miejscowy cmentarz wojskowy.
"Ręce precz od wielkiego zwycięstwa!", "Zatrzymać barbarzyństwo!", "Faszyzm nie przejdzie!" - skandowali uczestnicy protestu, stojąc na tle fotografii pomnika w Tallinie, pod którą umieścili napis: "Oni walczyli za naszą i waszą wolność".
Przyszliśmy tutaj, aby wyrazić oburzenie z powodu stanowiska władz Polski; aby zaapelować do Polaków, by nie popierali tej haniebnej decyzji, nie powtarzali błędu Estonii -powiedział jeden z liderów młodzieżowego skrzydła "Sprawiedliwej Rosji" Dmitrij Gudkow.
Nie mamy nic przeciwko Polsce i narodowi Polski. Nie chcemy obrażać Polaków. Chcemy natomiast wyrazić swój stosunek do postępowania polskich władz, które zderzają nasze narody głowami - dodał Gudkow.
Manifestacja miała spokojny przebieg. Porządku przed polską placówką pilnowało kilkunastu funkcjonariuszy sił specjalnych milicji (OMON).
Jerzy Malczyk