Pijany kibic udawał członka obsługi rajdu samochodowego
Pierwszy dzień Rajdu Polski minął spokojnie. Noc w policyjnym areszcie spędzi zatrzymany przez policjantów pijany kibic. 29-latek z Kielc nakleił na drzwi auta trzy zera. Ten znak jest zarezerwowany dla przedstawicieli organizatora rajdu, którzy sprawdzają trasę. Hubert D., który miał około 2,7 promila alkoholu w organizmie, trafił do policyjnego aresztu.
Do zatrzymania kibica doszło wczoraj. Policjanci uczestniczący w zabezpieczeniu 65 Rajdu Polski w okolicach Mikołajek na drodze Prawdowo – Stare Sady zatrzymali pijanego kierowcę. 29-letni Hubert D., który miał około 2,7 promila alkoholu w organizmie, dodatkowo nie posiadał prawa jazdy. Siedział za kierownicą opla. Na drzwiach auta ponaklejane były trzy zera „000”, tak jak w samochodzie organizatora rajdu, który sprawdza trasę.
Kibic z Kielc trafił na noc do policyjnego aresztu. Właścicielka samochodu, która siedziała obok pijanego kierowcy i udostępniła mu auto zapłaci 500-złotowy mandat.
Teraz przez najbliższe dwa lata Hubert D. może oglądać relacje z kolejnych rajdów w więziennym telewizorze.
Podczas pierwszego dnia Rajdu Polski dwa wideorejestratory będące na wyposażeniu patroli z zespołu ruchu drogowego KWP w Olsztynie biorących udział w zabezpieczeniu imprezy, zarejestrowały dziewięć przypadków przekroczenia przez kibiców dozwolonej prędkości.