Pijany jechał koparką w centrum Warszawy
2,5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca koparki, który jechał Alejami Jerozolimskimi. Mężczyzna miał ogromne problemy, żeby wysiąść z kabiny. Andrzej M. został zatrzymany przez policjantów z Ochoty. Trafił do izby wytrzeźwień. Już stracił prawo jazdy, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Była 11.00, kiedy radiooperator poinformował załogę patrolową z Ochoty, że ulicą Włodarzewską, w kierunku Al. Jerozolimskich jedzie koparką pijany kierowca. Policjanci natychmiast pojechali i zatrzymali go do kontroli.
Kierowca miał ogromne problemy, by wysiąść z kabiny koparki. Funkcjonariusze od razu wyczuli od niego alkohol. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie 2,5 promila alkoholu. Mężczyznę zatrzymano i przewieziono do izby wytrzeźwień. Sprawa pijanego Andrzeja M. trafiła do policjantów z dochodzeniówki. 33-latek stracił już prawo jazdy, a o dalszych konsekwencjach jego czynu zadecyduje sąd. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
