Pijany chirurg dyżurował w szpitalu
Lekarz dyżurujący w domu pod telefonem musiał zastąpić w pracy chirurga ze szpitala w Barlinku (Zachodniopomorskie), który był pijany. Sprawą zajęła się prokuratura.
11.03.2007 | aktual.: 11.03.2007 16:20
Komendant komisariatu policji w Barlinku Sławomir Koruc powiedział, że o sprawdzenie stanu trzeźwości lekarza, pełniącego dyżur w nocy z piątku na sobotę, poprosiła dyrektor szpitala.
Badanie alkomatem stwierdziło, że mężczyzna miał w wydychanym powietrzu 1,5 promila alkoholu - powiedział Koruc. Dodał, że od mężczyzny pobrano krew. Wezwano też prokuratora, który uznał, że nie zachodzi konieczność zatrzymania.
Jak poinformował komendant, policja przesłuchała już pierwszych świadków i dodał, że trwają kolejne.
W czasie, kiedy lekarz był pijany do szpitala przywieziono pacjenta z wypadku. Pielęgniarka, która stwierdziła, że dyżurujący lekarz nie jest w stanie się nim zająć, wezwała innego chirurga.