Pijani policjanci sprawcami kolizji
Pięć poważnie uszkodzonych samochodów i
sparaliżowany przez kilka godzin ruch na drodze Bytom-Tarnowskie
Góry, to skutki kolizji, której sprawcami byli pijani policjanci z
Tarnowskich Gór - informuje "Dziennik Zachodni".
20.03.2006 | aktual.: 31.03.2006 14:01
Do kolizji doszło w sobotę ok. godziny 17. Na ul. Strzelców Bytomskich, przed zjazdem do Dąbrowy Miejskiej, na stojącego na czerwonym świetle forda eskorta najechał volkswagen passat; a na passata z kolei najechało pięć jadących za nim samochodów.
Z informacji policji wynika, że kierowca passata będący sprawcą kolizji, uciekł z miejsca wypadku wraz z jednym z pasażerów. W samochodzie został drugi pasażer. Okazał się nim 50-letni sierżant sztabowy referatu konwojowego Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach. Mężczyzna miał w wydychanym powietrzu 2,34 prom. alkoholu - relacjonuje gazeta.
Policja ustaliła, że właścicielem passata jest inny tarnogórski policjant z wydziału konwojowego, starszy posterunkowy, z trzynastoletnim stażem pracy. O fakcie tym natychmiast powiadomiono Prokuraturę Rejonową w Bytomiu, która wszczęła dochodzenie w tej sprawie.
Właściciela passata szukali w sobotę bytomscy i tarnogórscy policjanci. Ok. godz. 23 mężczyznę znaleziono w jego mieszkaniu. Drzwi mieszkania trzeba było otworzyć siłą, bo nikt nie reagował na dzwonek i pukanie. Starszy posterunkowy miał w wydychanym powietrzu ok. 1 prom. alkoholu. Mężczyznę zabrano do szpitala, gdzie pobrano mu krew do dalszych badań.
Jak pisze "Dziennik Zachodni" tarnogórski policjant zostanie usunięty ze służby, jeśli potwierdzi się, że to on kierował samochodem, który w sobotę spowodował kolizję.
