SpołeczeństwoPijani koledzy odwieźli martwego wędkarza

Pijani koledzy odwieźli martwego wędkarza

60-latek w niedzielę po południu najpierw pił wódkę z kolegami, potem wybrał się na ryby. Kiedy wszedł do rzeki, zachłysnął się wodą - czytamy w "Dzienniku Wschodnim". Koledzy próbowali go ratować. Bezskutecznie. Mężczyzna zmarł.

Pijani koledzy odwieźli martwego wędkarza
Źródło zdjęć: © PAP

29.06.2009 | aktual.: 30.06.2009 10:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mieczysław Ł. najpierw pił z kolegami, potem poszli na ryby. Wędkarz rzucił spinning, wtedy blaszka zaczepiła się o przeszkodę. Wówczas wszedł do wody. Zachłysnął się wodą.

Koledzy zawieźli go samochodem na jego podwórko. Wtedy dopiero zorientowali się, że mężczyzna nie żyje. Powiadomili policję i pogotowie.

Komentarze (0)