Tragiczny finał kłótni. 22-latka przejechała chłopaka. Są zarzuty
22-latka pod wpływem alkoholu śmiertelnie potrąciła swojego 25-letniego chłopaka. Między parą wcześniej doszło do sprzeczki. Kobiecie grozi dożywocie.
Do zdarzenia doszło w sobotę rano na drodze w Bobrownikach w powiecie łowickim. Jedna z hipotez śledczych od początku zakładała, że kobieta, która kierowała bmw pod wpływem alkoholu, mogła umyślnie potrącić swojego partnera. 25-latek zmarł na miejscu.
Prokuratura Rejonowa w Łowiczu postawiła kobiecie zarzut zabójstwa oraz kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zabójstwo Anastazji w Grecji. Będzie wniosek o ekstradycję?
- Formalnie przyznała się do zarzutów, aczkolwiek podała, że nie chciała zabić 25-latka. Ciąg wydarzeń wskazuje na inne wnioski i uzasadnia zarzut zabójstwa - przekazał PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.
Doszło między nimi do sprzeczki
Jak ustalono w śledztwie, wcześniej para przebywała razem w jej domu, gdzie doszło między nimi do sprzeczki. 25-latek wyszedł z domu, a po kilku minutach wyjechała za nim podejrzana. Początkowo kilkukrotnie zajeżdżała mężczyźnie drogę, który nie chciał wsiąść do samochodu.
- Ostatecznie pojechała do tyłu, zawróciła i rozpędziła się do dużej prędkości. Następnie wcisnęła gwałtownie hamulec, co spowodowało, że auto jechało na dwóch kołach i uderzyło w 25-latka - dodał prok. Kopania.
Mężczyzna zmarł, pomimo prowadzonej na miejscu akcji reanimacyjnej.
Badanie wykazało, że podejrzana prowadząc auto miała blisko 0,8 promila alkoholu w organizmie.
Grozi jej dożywocie. Jeszcze w niedzielę prokurator podejmie decyzję co do wniosku o tymczasowy areszt.
Czytaj więcej: