Pijana matka kazała prowadzić synowi
Do 12 lat więzienia grozi 17 - letniemu Cezaremu Z., który kierując Żukiem bez uprawnień zabił 5-letniego Daniela. Prokuratura postawiła mu zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia.
08.09.2004 | aktual.: 08.09.2004 11:26
Maksymalna kara jaką przewiduje za to kodeks karny to 12 lat pozbawienia wolności - powiedziała Radiu Białystok prokurator Bożena Kiszło.
Niewykluczone, że zarzuty zostaną postawione również matce Cezarego Z. i właścicielowi samochodu. Na razie jednak prokuratura sprawdza wszystkie okoliczności zdarzenia.
Do tragedii doszło w niedziele na ulicy Dojnowskiej w Białymstoku. 17 latek prowadził Żuka w towarzystwie pijanych dorosłych: matki i właściciela samochodu. Podczas wyprzedzania potrącił 9 letniego rowerzystę, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na chodnik i potrącił 5 latka. 5 letni chłopak zginął na miejscu, dziewieciolatek lekko ranny trafił do szpitala. Sąsiedzi twierdzą, że to pijana matka namawiała syna do kierowania samochodem. Po wypadku sami chcieli wymierzyć jej sprawiedliwość. Od linczu kobietę uchronili policjanci.
Cezarego Z. sąd aresztował na 3 miesiące i orzekł, że będzie on przez ten czas przebywał w zakładzie psychiatrycznym w Choroszczy. Nastolatek wcześniej leczył się w poradni psychiatrycznej.