Pieskie życie gwiazdy
Psy, które przebywały w przytulisku
Violetty Villas, trafią do Wielkopolski, pisze "Gazeta Poznańska".
Ich przybycie opóźniła nosówka, jaka pojawiła się w jednym ze
śląskich schronisk.
22.10.2004 | aktual.: 22.10.2004 07:14
O kłopotach Violetty Villas z utrzymaniem przytuliska głośno było pod koniec lata tego roku. 1 sierpnia, po wizji, miejscowy lekarz weterynaryjny stwierdził, że obiekt nie spełnia wymogów schroniska. Właścicielce zarzucono, że psy nie mają oddzielnych boksów, uciekają przez dziurawy parkan, a ponadto nie ma właściwych warunków do przechowywania żywności.
Violetta Villas zobowiązała się do zmniejszenia liczby zwierząt.. Uważa jednak, że to był skutek nagonki na nią i nieudanego przejęcia psów do innego schroniska.
W zmniejszeniu liczby zwierząt w przytulisku w Lewinie pomaga byłej gwieździe estrady starostwo powiatowe. Część psów przyjęta została do schroniska w Dzierżoniowie.
Ponieważ w Lewinie było ponad sto zwierzaków, zorganizowaliśmy koncert charytatywny i aukcję. Śpiewała sama Violetta Villas, Krystyna Sienkiewicz, Andrzej Rosiewicz. Parlamentarzyści dolnośląscy przekazali na aukcję różne przedmioty. Pomogli też przedsiębiorcy kamieniarze. Pieniądze wykorzystujemy na zorganizowanie transportu zwierząt do innych schronisk - mówi Elżbieta Żytyńska, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Kłodzku.