Piesiewicz: litewska rezolucja ws. Katynia to ważny gest
Rezolucja litewskiego Sejmu ws. zbrodni
katyńskiej to ważny gest, który zapewne będzie miał wpływ na
budowanie coraz lepszych relacji między Litwinami i Polakami -
uważa senator Krzysztof Piesiewicz (Blok Senat 2001), członek
Polsko-Bałtyckiej Grupy Parlamentarnej.
14.04.2005 | aktual.: 14.04.2005 19:53
Litewski Sejm przyjął w czwartek w trybie nadzwyczajnym rezolucję w sprawie zbrodni katyńskiej, zawierającą wyrazy współczucia dla narodu polskiego z powodu zamordowania w 1940 roku przez NKWD 20 tys. polskich jeńców wojennych.
Ten gest wpisuje się w dobry rytm wydarzeń związanych z naszymi sąsiadami, z którymi nie zawsze mieliśmy dobre stosunki, jak Ukraińcy i Litwini - ocenił Piesiewicz.
Jego zdaniem, "ta solidarność w ocenie potwornej zbrodni jest bardzo ważna". Zauważył, że nasze stosunki z Litwą "nie zawsze były przepełnione życzliwością".
W końcu Sejm litewski nie musiał tego robić, nie był do tego wezwany. Wydaje mi się, że to jest bardzo ludzki odruch serca. Myślę, że to dobrze rokuje na przyszłość i powinniśmy takie rzeczy doceniać i szanować - zaznaczył senator.
Piesiewicz uznał za bardzo istotny zapis rezolucji, w którym litewski parlament zwraca się z apelem do obywateli Litwy, którzy posiadają dokumenty lub inne informacje dotyczące tej zbrodni, by wsparli nimi dochodzenie prowadzone w sprawie Katynia przez polski Instytut Pamięci Narodowej.
W ocenie senatora, "całkowicie zrozumiały" jest zawarty w tym dokumencie postulat do rządu litewskiego, by zwrócił się do władz polskich z prośbą o udostępnienie listy osób zamordowanych w Katyniu, co pozwoli sprawdzić, czy wśród ofiar nie było Litwinów lub krewnych obecnych obywateli litewskich.