Pies zagryzł mężczyznę
50-letni mężczyzna został śmiertelnie
pogryziony przez psa na warszawskim Mokotowie. Pies, który pojawił
się kilkanaście godzin później w miejscu zdarzenia został
schwytany i przewieziony na obserwację do schroniska. Według
policji to prawdopodobnie on pogryzł mężczyznę.
08.11.2005 | aktual.: 08.11.2005 22:59
Jak powiedziała Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego komendanta stołecznego policji, w nocy z poniedziałku na wtorek pracownik ochrony zauważył zakrwawionego mężczyznę leżącego w okolicach ulicy Bruzdowej na warszawskim Mokotowie, więc zadzwonił na policję i wezwał pogotowie.
Kiedy policja przyjechała na miejsce zdarzenia, był tam już lekarz pogotowia. Mimo podejmowanych przez niego prób reanimacji mężczyzna zmarł. Miał wiele ran na twarzy.
Kilkanaście godzin później policjanci, przeszukujący teren zauważyli w okolicy bezpańskiego psa. Uśpili go i przewieźli do schroniska na "Paluchu", gdzie ma być poddany obserwacji.
Zostaną też porównane próbki zabezpieczonych śladów (sierść), by ustalić, czy to ten pies rzucił się na mężczyznę i śmiertelnie go pogryzł. Policja prosi o kontakt tych, którzy mogą pomóc w ustaleniu okoliczności zdarzenia pod numerem 603 55 11 lub 603 18 31.