Pies pogryzł 2,5-letnie dziecko. Policja tuszuje sprawę?
2,5-letni Bartek został pogryziony przez wielkiego owczarka kaukaskiego i leży w szpitalu - informuje serwis "Głosu Koszalińskiego", gk24.pl. - Wyciągnęliśmy rękę dziecka z psiego gardła - wspomina dramatyczne chwile matka chłopca Joanna Todyrek, mieszkanka Węgorzewa (gm. Sianów).
Kobieta twierdzi, że owczarek kaukaski wystawił przez szczeble w płocie pysk i ugryzł przechodzące dziecko. Ma również pretensje do policji, która według niej, tuszuje sprawę.
Właściciele czworonoga i policjanci uważają, że przebieg wydarzeń mógł być inny, ponieważ ojciec dziecka przyznał, że chłopiec wsadził rękę przez ogrodzenie i wtedy zaatakował go pies.
Policja zapewnia, że śledztwo nie będzie umorzone. Zamierza przesłuchać rodziców dziecka oraz właścicieli psa.