Pierwszy śmiertelny przypadek A/H1N1 w Rumunii
Władze Rumunii potwierdziły pierwszy w kraju przypadek śmiertelny grypy A/H1N1 - poinformowało w komunikacie Ministerstwo Zdrowia.
Zmarły to 43-letni mężczyzna pochodzący z miasta Seret, na północnym wschodzie kraju, przy granicy z Ukrainą. Chory zmarł 20 listopada, pięć dni po przyjęciu do szpitala. "Rano otrzymaliśmy potwierdzenie, że mężczyzna był zarażony wirusem grypy A/H1N1, która spowodowała zgon" - podał resort.
Według władz sanitarnych, stan chorego pogarszał się gwałtownie głównie z powodu innych schorzeń, na które cierpiał: cukrzycy, otyłości i nadciśnienia.
Do tej pory w Rumunii odnotowano ponad 1960 zachorowań na nową grypę. W kraju rozpoczęły się już szczepienia. Pierwsze dawki szczepionki (ponad 1,3 mln), produkowanej w bukareszteńskim instytucie Cantacuzino, trafią przede wszystkim do personelu medycznego, uczniów, pracowników straży granicznej i wojska - poinformowało ministerstwo.