ŚwiatPierwszy ślub lesbijek w W. Brytanii

Pierwszy ślub lesbijek w W. Brytanii

Brytyjka Grainne Close i Amerykanka
Shannon Sickels zawarły w Belfaście związek
cywilny, czyniąc jako pierwsze użytek z nowej brytyjskiej ustawy,
która zezwala na zawieranie takich związków parom homoseksualnym.

Pierwszy ślub lesbijek w W. Brytanii

19.12.2005 | aktual.: 19.12.2005 18:07

Na ceremonię w ratuszu w Belfaście panie przyjechały czarną londyńską taksówką, ozdobioną żółtą wstęgą. Kobiety powiedziały dziennikarzom, że są zaszczycone, iż są pierwszymi osobami, które mogą korzystać z tego prawa.

W poniedziałek około czterdziestu osób protestowało przed ratuszem w Belfaście. Obecny wśród manifestujących duchowny David McIlveen z Wolnego Kościoła Prezbiteriańskiego powiedział, że Biblia opisuje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny w celu rodzenia i wychowywania dzieci.

Tymczasem Maria Quirey z północnoirlandzkiej organizacji wspierającej lesbijki (Nothern Ireland's Lesbian Advocacy Service) powiedziała, że w Wielkiej Brytanii wiele osób czeka na podobne ceremonie.

Chcę tylko przypomnieć, że mówimy o mniejszości, ale o całkiem istotnej mniejszości. Rząd brytyjski poinformował, że chodzi o 6% populacji. W Irlandii Północnej chodzi o około 100 tys. ludzi, zarówno kobiet, jak i mężczyzn - powiedziała Quirey.

W najbliższym czasie w Wielkiej Brytanii ma się odbyć około 1200 takich ceremonii. W samym Brighton, w Anglii, przed końcem roku ma zostać zawartych jeszcze 198 związków cywilnych osób tej samej płci. Na następne miesiące zaplanowano 510 ceremonii, co sprawia, że Brighton zajmuje pod tym względem pierwsze miejsce w kraju, przed Londynem, Manchesterem, Birmingham, Newcastle i Edynburgiem.

Ustawa o związkach partnerskich (Civil Partership Act) weszła w życie 5 grudnia 2005 r. Daje ona parom homoseksualnym takie samo prawo własności i dziedziczenia jak parom heteroseksualnym. Upoważnia też obu partnerów do korzystania z ubezpieczenia emerytalnego oraz ulg podatkowych, jak również do naturalizowania partnera z obcym obywatelstwem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)