Pierwszy klaps na planie "Bezmiaru sprawiedliwości"
W sobotę we Wrocławiu padnie pierwszy
klaps na planie filmu "Bezmiar sprawiedliwości" Wiesława
Saniewskiego. Będzie to film oparty na faktach. Przez analizę
pewnego wzbudzającego emocje procesu reżyser chce sportretować
działanie polskiego wymiaru sprawiedliwości.
28.10.2005 | aktual.: 28.10.2005 14:44
Sprawa, o której opowie film Saniewskiego, zaczęła się 14 lat temu we Wrocławiu, kiedy zamordowano młodą dziennikarkę telewizyjną w ósmym miesiącu ciąży. Wkrótce policja aresztowała jej kolegę z pracy Jerzego Kutra, z którym od ponad roku była związana. Dużo od niej starszy Jerzy miał rodzinę: żonę i dwoje dzieci. Twierdził, że nie zamordował dziewczyny. Mimo, że prokuratura nie znalazła żadnych dowodów bezpośrednich, jedynie motyw, mężczyzna został skazany na 25 lat więzienia.
Dochodzenie do prawdy i sam proces mają być ukazane w filmie z trzech punktów widzenia. Bohaterami opowieści będą oskarżyciel, obrońca i sędzia. Ze scenariusza wynika, że wszyscy trzej - z różnych powodów - chcieli skazania oskarżonego. W styczniu 2002 roku Aleksander Kwaśniewski 2002 ułaskawił Jerzego Kutra.
Konsultantem tekstu scenariusza był Andrzej Malicki, oskarżyciel posiłkowy w procesie sprzed lat. Jednak głównymi bohaterami "Bezmiaru sprawiedliwości" będą sędziowie, adwokaci i oskarżyciele. Reżyser deklaruje, że nie interesuje go dociekanie prawdy w tej konkretnej sprawie. Chce opowiedzieć o działaniu wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Teza filmu Saniewskiego jest następująca: domniemany morderca musiał zostać skazany bez względu na to, czy był winien czy nie. Tytuł filmu ma zdecydowanie ironiczny charakter.
W "Bezmiarze sprawiedliwości" wystąpią m.in. Jan Frycz, Jan Englert, Artur Barciś, Bożena Stachura, Artur Żmijewski, Maria Pakulnis, Weronika Rosati. Powstanie film fabularny i 3- odcinkowy serial telewizyjny (współproducentem filmu jest TVP S.A.) Zdjęcia kręcone będą we Wrocławiu (29.10 - 11.12) i Warszawie (od 13 - 19 grudnia).