Pierwszy dzień finałowego etapu Konkursu Chopinowskiego

W etapie finałowym, w którym wystąpi 12 pianistów reprezentujących sześć krajów, każdy muzyk zaprezentuje jeden z dwóch koncertów Chopina (e-moll lub f-moll) z towarzyszeniem Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Narodowej pod dyrekcją Antoniego Wita.

Kortus zagrał z orkiestrą po raz pierwszy w życiu. To były bardzo wielkie emocje. Muszę przyznać, że orkiestra dodaje skrzydeł, działa mobilizująco i dzięki temu teraz bardzo dobrze się czuję - powiedział tuż po swoim występie Kortus.

Moim ulubionym fragmentem w tym koncercie jest repryza (powtórzenie) w pierwszej części, to jest naprawdę piękne. Wybrałem koncert e-moll dlatego, że bardzo mi się podoba. Niektórzy mówią, że jest trudniejszy, ale ja tak nie uważam - powiedział 17-letni pianista z Poznania.

Polak zagrał bardzo dobrze, uniknął pomyłek, a orkiestra i dyrygent bardzo starali się mu pomagać. Była to gra "młodzieńcza", ale za to prosta i bezpretensjonalna - z tego Chopin byłby chyba zadowolony - powiedział ekspert muzyczny Stanisław Dybowski (autor m.in. wydanej w tym roku książki "Laureaci Konkursów Chopinowskich w Warszawie"). Trochę się dziwię profesorowi, który przygotowywał Kortusa do konkursu, że nie dał mu okazji przećwiczenia tego utworu np. z orkiestrą szkolną czy choćby z kwartetem smyczkowym - dodał Dybowski.

We wtorek wystąpiły także Rachel Naomi Kudo z USA i Ka Ling Colleen Lee z Chin/Hongkongu. Obie pianistki także zaprezentowały Koncert e-moll.

W środę zaprezentuje się kolejna trójka finalistów - Yuma Osaki i Shohei Sekimoto z Japonii (oboje wykonają Koncert e-moll) oraz Dong Hyek Lim z Korei Płd (zagra Koncert f-moll).

Sześciu najwyżej ocenionym uczestnikom finału zostaną przyznane nagrody. Pierwsza to nagroda prezydenta Polski w wysokości 25 tysięcy dolarów i złoty medal. Zwycięzcę konkursu poznamy w piątek (21 października) wieczorem.