Pierwsze zgrzyty w PiS? Powstaje "czarna lista"
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak i rzecznik partii Adam Hofman krytykują europosła Tadeusza Cymańskiego za jego wypowiedź o porażce wyborczej PiS. Cymański jest zaskoczony. - Krytyczny głos to nie atak - podkreśla w rozmowie. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w PiS powstaje właśnie lista parlamentarzystów, którzy w czasie kampanii wyborczej nie konsultowali swoich wypowiedzi medialnych z rzecznikiem partii.
19.10.2011 | aktual.: 25.10.2011 08:23
Cymański w rozmowie z TVN24 ocenił, że wynik wyborczy PiS jest dla tej partii porażką. Dodał, że PiS powinno rozpocząć dyskusję na temat wyborów. - W każdej partii powinna być dyskusja po wyborach. W PiS są różne oceny, niewątpliwie mamy do czynienia z porażką. Zdaniem niektórych - dotkliwą. Nie jest to może klęska, bo wynik jest przyzwoity, ale liczyliśmy na nieco więcej - mówił europoseł.
"On idzie złą drogą''
Cymańskiego skrytykowali rzecznik partii i szef klubu PiS. - Tadeusz Cymański idzie złą drogą. Naśladując Aleksandra Kwaśniewskiego, mógłbym powiedzieć "Tadeuszu nie idź tą drogą" - oświadczył dziennikarzom w sejmie Błaszczak.
Jak dodał, Cymański powinien raczej dbać o to, żeby środowisko, do którego należy, zyskiwało poparcie, a tymczasem "kreuje fakty, co nie służy pozycji PiS, tylko jej szkodzi". - Mam wrażenie, że to, że jest częściej w Brukseli niż w Warszawie, wpływa na jego ocenę sytuacji. Ona nie jest oceną adekwatną do tego, co się dzieje w PiS - powiedział Błaszczak.
Hofman z kolei podkreślił, że "każdy, kto będzie publicznie szkodził partii, znajdzie się poza PiS-em". - To jasne. Wiem, że mądrość Tadeusza Cymańskiego jest wielka i doświadczenie równie duże i poza tym nic takiego więcej się nie zdarzy - dodał poseł PiS.
Według niego, Cymański dał się namówić dziennikarzom, "żeby oceniać, rozliczać kampanię wyborczą w telewizyjnych studiach i studiach radiowych". - Do tego są odpowiednie miejsca w partii. Każdy przeciwnik PiS cieszy się z tego, że ktoś publicznie rozmawia o przyczynach - tak jak Tadeusz Cymański. Nie należy dawać satysfakcji przeciwnikom - powiedział Hofman.
Czarna lista PiS
Sam Cymański, jak mówi, jest "zdziwiony i zaskoczony taką reakcją". - Nie chcę komentować tego głębiej. Wydaje mi się, że ta reakcja moich kolegów jest niewspółmierna do tego, co powiedziałem - powiedział europoseł. - Krytyczny głos to nie jest atak - podkreślił.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się Polska Agencja Prasowa, w PiS powstaje właśnie lista parlamentarzystów, którzy w czasie kampanii wyborczej nie konsultowali swoich wypowiedzi medialnych z rzecznikiem partii. O tym, że prezes PiS zalecił konsultacje publicznych wypowiedzi z Hofmanem, nieoficjalnie informowano przed wakacjami.
Hofman kolejny raz podkreśli, że rozliczeń w PiS po kampanii nie będzie, choć przed partią nadal analiza wyborczego wyniku, tak aby kolejny był lepszy. Podkreślił, że potrzebna jest praca "nad nowymi kanałami komunikacji". - Przez obecne nie da się przekomunikować, co chcemy powiedzieć, i wygrać wybory - mówił.
Poseł zaprzeczył też medialnym spekulacjom na temat wewnętrznego konfliktu w PiS między osobami związanymi ze Zbigniewem Ziobro a kierownictwem PiS.- Dzisiaj poza medialną spekulacją co zrobi Zbigniew Ziobro, co zrobi partia ze Zbigniewem Ziobro, nic się nie dzieje - powiedział.
Przeczytaj też: Odeszli z PiS, teraz szukają winnych własnej klęski