Pierwsze wyroki ws. burd 11 listopada - dwóch skazanych
W warszawskim sądzie rejonowym zapadły we wtorek pierwsze wyroki po zajściach, do jakich doszło na ulicach stolicy 11 listopada podczas "Marszu Niepodległości". Skazane zostały dwie osoby - jedną ukarano grzywną, drugą - ograniczeniem wolności.
- Do sądu wpłynęły już wnioski dotyczące trzech kolejnych osób, będą one rozpoznawane w środę - powiedziała rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Agnieszka Domańska.
Jak poinformowała Domańska pierwszej ze skazanych przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia osobie zarzucono naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza oraz jego znieważenie; druga miała postawiony zarzut znieważenia funkcjonariusza.
Wobec jednej ze skazanych osób - jak powiedziała sędzia Domańska - sąd wymierzył karę grzywny, drugiej wymierzono karę półrocznego ograniczenia wolności w postaci prac na cel społeczny. W obu przypadkach orzeczono też nawiązki na rzecz pokrzywdzonych.
Jak poinformował rzecznik komendanta stołecznego policji st. asp. Mariusz Mrozek, dwóch kolejnych mężczyzn, którym przedstawiono zarzut czynnej napaści na policjanta, przyznało się do winy i zaproponowało dobrowolne poddanie się karze. W pierwszym przypadku są to dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat, 1,5 tys. zł nawiązki i pięcioletni zakaz udziału w zgromadzeniach; w drugim - dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata, 500 zł nawiązki i cztery lata zakazu uczestniczenia w zgromadzeniach w Święto Niepodległości.
Prokuratura przystała na zaproponowane przez nich kary, ale ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie sąd.
Podczas zorganizowanego w poniedziałek w Warszawie przez środowiska narodowe "Marszu Niepodległości" doszło do burd m.in. w pobliżu budynku ambasady rosyjskiej. Do zamieszek doszło też przed tzw. skłotami przy ul. ks. Skorupki i ul. Wilczej oraz na pl. Zbawiciela, gdzie podpalono instalację "Tęcza", która została naprawiona zaledwie kilka dni wcześniej.
Jak dotąd zatrzymano 72 osoby w związku z napaścią na funkcjonariuszy, chuligaństwem i niszczeniem mienia. Wśród zatrzymanych jest jedna osoba podejrzewana o podpalenie "Tęczy" oraz trzy w związku z podpaleniem kabiny wartowniczej przy ambasadzie, próbami wejścia na jej ogrodzenie oraz obrzucania terenu ambasady racami. Podczas poniedziałkowych zajść rannych zostało 12 policjantów.