Pierwsze echa szczytu Bush-Putin w Bratysławie
W pierwszych amerykańskich komentarzach po
bratysławskim spotkaniu prezydenta USA George'a W. Busha z
prezydentem Rosji Władimirem Putinem podkreśla się, że ich wspólną
konferencje prasową zdominował temat demokracji w Rosji i że Putin
deklarował na niej wierność demokratycznym zasadom.
Ważne, że Putin całkowicie wykluczył powrót do komunizmu czy jakiejkolwiek formy totalitaryzmu. Nic dziwnego, że rosyjski prezydent kładzie na to nacisk - według sondaży, Rosjanie chcą demokracji i chcą, aby ich kraj nie został izolowany od świata, a to wymaga współpracy z Zachodem - powiedział w telewizji Fox News konserwatywny komentator Fred Barnes.
Ekspert z prawicowego American Enterprise Institute Bill Kristol zgodził się, że zapewnienia Putina o nieodwracalności przemian w Rosji "są ważne", ale z większym sceptycyzmem potraktował deklaracje rosyjskiego prezydenta.
Bush był trochę zbyt pobłażliwy dla Putina w kwestii wolności prasy, chociaż gdybym był rosyjskim demokratą, byłbym sumie zadowolony z tej konferencji, która - co warto podkreślić - była transmitowana na żywo przez rosyjską telewizję - powiedział.
Kristol zwrócił też jednak uwagę, że na konferencji Bush sam został zepchnięty do defensywy, kiedy rosyjski dziennikarz wyraził wątpliwości czy media w Rosji są dużo bardziej skrępowane niż w USA.
Bush okazał się bardzo uprzejmy, że odpowiedział na to pytanie. To był najwyraźniej reporter z raczej kontrolowanych przez rząd mediów - dodał Kristol.