PolskaPierwsze dymisje w rządzie?

Pierwsze dymisje w rządzie?

Sejmowe kuluary aż huczą od plotek na temat
przyszłości ministrów skarbu i finansów. Wielu polityków jest
przekonanych, że zaraz po świętach oboje zostaną zdymisjonowani -
pisze "Życie Warszawy".

24.12.2005 | aktual.: 24.12.2005 10:18

Informacje o możliwej dymisji Mikosza i Lubińskiej podał "Głos Szczeciński", powołując się na anonimowego, wysoko postawionego polityka Prawa i Sprawiedliwości. - Lubińska dostała posadę trochę przypadkiem - miał powiedzieć polityk. Tych rewelacji nie udało się w piątek potwierdzić. Faktem jest jednak, że wymienieni ministrowie w ostatnich tygodniach często wprawiali premiera Marcinkiewicza w zakłopotanie - podkreśla "ŻW".

Według dziennika, zapowiedzi ministra skarbu kilkakrotnie były sprzeczne z wypowiedziami premiera Marcinkiewicza. Spór dotyczył m.in. sprawy renacjonalizacji Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Premier musiał prostować oświadczenia Mikosza, które wywoływały spore poruszenie wśród związkowców. Na nich liderom PiS- u bardzo zależy.

Marcinkiewicz miał również kłopoty z minister finansów. Teresa Lubińska już na początku swego urzędowania wprawiła w konsternację zagranicznych inwestorów, oświadczając im, że nie wszyscy są mile widziani. Później zapowiadała podwyżkę akcyzy na benzynę. Premier akcyzy nie podniósł, co przysporzyło mu popularności, ale dla Teresy Lubińskiej było gorzką pigułką.

Pogłoski o możliwych dymisjach w rządzie z ochotą podsycają posłowie opozycji - zaznacza "ŻW". Poseł LPR Robert Strąk przyznaje, że w kuluarach mówi się o dymisji Mikosza. - My w tej sprawie do premiera wysłaliśmy nawet pismo - dodaje. Na liście tej partii osób do zmiany nazwiska Lubińskiej nie ma.

O konieczności usunięcia Mikosza jest przekonany również Janusz Maksymiuk z Samoobrony. - Premier zna nasze stanowisko w tej sprawie. Kierownictwo resortu skarbu trzeba szybko zmienić - dodaje. Samoobrona nie chce natomiast odwołania Lubińskiej. - Nie można pani minister oceniać przez pryzmat dwóch wypowiedzi - mówi Maksymiuk.

- Nic mi nie wiadomo o planowanych zmianach personalnych w rządzie - mówi rzecznik gabinetu Marcinkiewicza Konrad Ciesiołkiewicz. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)